Rozmawiając wczoraj z Kredką z bloga KLIK na temat zabawek, przypomniało mi się, że jeszcze nie pokazywałam Wam fajnego i pomysłowego zwierzaka, o którym jakiś czas temu Kredka również pisała u siebie. To właśnie u niej zabawka wpadła mi w oko. Długo nie czekałam, trafiła i do nas.
Parada jaj to fantastyczna kura firmy Tomy. Ogólnie bardzo lubię zabawki tej firmy. Są w przystępnej cenie i solidnie wykonane.
Kura wykonana jest z plastiku. I wydawałoby się, że kura, jak kura, ale ona taka zwykła nie jest. W środku znajdują się trzy kolorowe jajka, ze śmiesznymi minami. Wrzuca się je kurze przez otwór, który znajduje się tuż za głową. Kura jest na kółkach i kiedy zaczyna jechać, jajka po kolei wylatują otworem, który znajduje się tuż pod ogonem. Na górze ma wygodną do pchania rączkę.
Nie jest to zabawka typowo dźwiękowa, ale zabawa z nią nie odbywa się w ciszy. Każde jajko jest jakby grzechotką, więc jajka lecąc na dół wydają grzechoczący dźwięk. Jajka są na tyle duże, że nie ma możliwości, żeby dziecko wzięło je do buzi. Z kolei kura ma wymiary 26 cm x 13 cm x 22 cm (długość, szerokość, wysokość).
Zabawa niby prosta, ale jak wciąga! Poza tym, można ją sobie urozmaicać na różne sposoby. Przykładowo, kura świetnie znosi również piłki, które Maluch z zapałem w nią wkłada. Nie gardzi również figurkami konia, krowy i klockami. Z kolei jaja bardzo często stacjonują w moich trampkach. Można je również znaleźć w mojej torbie. Są doprawdy magiczne, bo nigdy nie wiem, w jakim momencie tam do mnie trafiły.
Według mnie zabawka nadaje się dla dzieci od pierwszego roku życia. Łączy w sobie edukację (wkładanie jaj w odpowiedni otwór) z zabawą.
Kurę kupiłam w Smyku.
O autorce: Mamiczka
Mama Malucha od września 2011 r. Z dużym poczuciem humoru, dystansem do siebie i odrobiną szaleństwa. Prawnik z zacięciem medycznym. Studentka naturopatii i dietetyki klinicznej. Partner Eqology. Chcesz zadbać o swoje zdrowie? A może chcesz pracować w moim zespole? Jeśli tak, napisz do mnie na czymzajacmalucha@gmail.com.
PamperMama
Ostatnio synek bawił się taką kurą u znajomych :) Oczywiście grzechoczące jajka przypadły mu do gustu :)
MaMMa
oj dla mnie kura bez szału :/ czytając już ją widziałam oczami wyobraźni – podstępną kwoke, napuszoną lekko z rudo białym upierzeniem a tu taka młoda matka kurczakowa! ;-) chociaż kto wie, może Muminek by ja pokochał..? ;-)
Mamiczka_Malucha
Początkowo też nie byłam do końca przekonana, ale Maluchowi od razu się spodobała :D
MaMMa
a te jajka faktycznie sa na tyle duże? moj wkłada do buziola NARAZ CALEGO BISZKOPTA…. hmm ????
Mamiczka_Malucha
Biszkopta mój też tak wpycha, ale takiego okrągłego :D Jaja mają wymiary 6 cm x 5,5 cm. Wiadomo, że jakby się uparł i przyłożył, to by pewnie wpakował. Ale porównując inne tego typu zabawki, to te jaja są naprawdę spore.
Mamade
Mamy coś podobnego, ale w postaci lwa:))
Mamiczka_Malucha
O, a możesz podać link do niego?
Ruby Soho
Myślę, że te grzechoczące jajka miałyby szansę odnieść sukces u Młodego :)
Zwyczajna mama
kurka wygląda fajnie :) ach my już mamy doroślejsze zabawki ;) jak ten czas leci…
miraga
Całkiem fajna, ładne te jajeczka z buźkami, choć zabawka droga.
Mamiczka_Malucha
Biorąc pod uwagę tego typu zabawki, cena jest rozsądna moim zdaniem :)
ila pop
fajna kura :D mogę pożyczyć? sama bym się pobawiła hi hi
Mamiczka_Malucha
A proszę bardzo :D
ila pop
dzięki! ;D
Ola
O Natalce, taka kura, która znosi jaja spodobałaby się!
Ona zna jajka często podaje tatusiowi, który robi jajecznice, a potem chce się nimi bawić, tutaj miałaby okazję to robić ;))
Mamiczka_Malucha
Tych nie potłucze :D
Marta Sojko
Po krótkiej zabawie zepsuła się, nie znosi jajek :) nie można jej rozkręcić i sprawdzić co się stało, tam w środku jest pewnie prosty mechanizm przekładni i można by łatwo wszystko naprawić, gdyby tylko chiński producent to umożliwił….
Mamiczka_Malucha
Oj, no to faktycznie nieciekawie. U nas działa cały czas. Szkoda, że nie można tego naprawić.