Gry, które Wam dzisiaj pokażę, miałam początkowo zamieścić tylko na Instagramie. Jednak, kiedy zaczęliśmy w nie grać, stwierdziłam, że są tak dobre, że muszą pojawić się również tutaj. Pomimo tego, że to gorący okres przedświąteczny i ciężko jest wbić się tutaj do mnie ze swoim produktem.
Kiedy otrzymałam propozycję od ekipy znanej wszystkim Majki Jeżowskiej, żeby zapoznać się z tym produktem, nie spodziewałam się, że aż tak nam przypadnie do gustu. Z uwagi na tematykę wiedziałam, że to może być ciekawe, ale nie wiedziałam, że wciągnie nawet tatę Malucha ;) A musicie wiedzieć, że on nie jest zwykle aż tak chętny na wspólne granie, jak ja. No chyba, że to gra PC lub na konsolę ;) Najczęściej to ja jestem tą jednostką zaganiającą do planszówek. Zwłaszcza, że mnie akurat nie ciągnie do elektronicznych gier. Lubię od czasu do czasu w coś tam pograć na telefonie lub konsoli, ale ilość takich moich zrywów w ciągu roku mogłabym policzyć na palcach jednej ręki. Zdecydowanie bardziej odnajduję się w grach karcianych i planszowych.
Odporni Mentalnie to zestaw 4 gier edukacyjno-relacyjno-terapeutycznych. Dwie z gier są karciane, a dwie planszowe (plansza jest jedna – dwustronna). W zasadzie niewiele się od siebie różnią, ale za to w każdą z nich można grać na wiele różnych sposobów.
To pierwszy w Polsce karciano-planszowy zestaw gier o Treningu Mentalnym oraz o emocjach i uczuciach w jednym.
Do gier dołączona jest książka, w której podano wiele przykładowych pytań/zadań. To jednak nie wyczerpuje wszystkich możliwości. Można tu wymyślać swoje.
Przedział wiekowy nie jest jasno określony. Można zacząć grać już z dziećmi w wieku przedszkolnym (również z tymi najmłodszymi), ale także dorośli znajdą tu coś dla siebie.
Gry uczą otwartości, a także rozpoznawania i nazywania emocji swoich i innych. Mogą również wspomóc w nauce działań asertywnych i wzmacnianiu poczucia własnej wartości. Dzięki pytaniom i odpowiedziom możemy lepiej poznać nie tylko nasze dzieci, ale także siebie. Nad wieloma aspektami zapewne nie zastanawiacie się na co dzień. Tutaj będzie na to odpowiedni moment.
Początkowo może być Wam trudno się przełamać, bo nie każdy jest na tyle otwarty, żeby ot tak mówić o swoich emocjach. Zwłaszcza takich, które są dla nas trudne. Jednak z każdą kolejną rozgrywką jest to coraz łatwiejsze. Grając z dziećmi zapewne zwrócicie uwagę, że dzieci często interpretują wszystko zbyt dosłownie. To dobry moment na to, żeby wyjaśnić i rozwinąć różne aspekty z tym związane. Bazując na własnych przykładach lub takich zupełnie wymyślonych, można tu omówić naprawdę dużo różnych tematów. Nie zawsze lekkich, łatwych i przyjemnych. To, na jakie tory zostanie skierowana rozmowa, zależy od nas.
To bardzo wartościowy zestaw, do tego ładnie wydany. W sam raz na prezent, np. pod choinkę. Gra jest dopracowana w szczegółach (np. pomysłowe są pionki do gry). Muszę jednak przyznać, że kiedy pierwszy raz widziałam pudełko, myślałam, że są tam pokazane środkowe palce ;) Mina taty Malucha też jednoznacznie wskazywała na to, że miał podobne skojarzenia :D
Dużym atutem jest tutaj to, że nie ma rywalizacji pomiędzy grającymi. Przy tej grze można się wyciszyć, zebrać myśli i stać się bardziej uważnym na to, co się dzieje dookoła. Taki zestaw świetnie może się sprawdzić również w większej grupie, np. jako gra klasowa. Myślę, że mógłby być hitem na godzinach wychowawczych.
Cały zestaw możecie kupić tu —-> Odporni Mentalnie.
Dziękujemy Akademii Edukacji i Rozwoju Majki Jeżowskiej za przekazane gry.
O autorce: Mamiczka
Mama Malucha od września 2011 r. Z dużym poczuciem humoru, dystansem do siebie i odrobiną szaleństwa. Prawnik z zacięciem medycznym. Studentka naturopatii i dietetyki klinicznej. Partner Eqology. Chcesz zadbać o swoje zdrowie? A może chcesz pracować w moim zespole? Jeśli tak, napisz do mnie na czymzajacmalucha@gmail.com.
Minia
Bardzo mi sie spodobala!
Mamiczka
Dzisiaj rano znowu w to graliśmy :)