647. 4 lata bloga – podsumowanie i konkurs dla Was!

14.10.2012 r. napisałam tutaj pierwszy wpis. Ciężko mi uwierzyć, że prowadzę tego bloga już 4 lata.

image-0-02-01-0b8a57de502c9de7ce7424ee2fac611b193056eef1756f92550a250564732337-v

Zacznę od krótkiego podsumowania. Przez te 4 lata przygotowałam dla Was ponad 640 wpisów. Zostawiliście tu ponad 12 000 komentarzy. Na fanpagu bloga jest już ponad 8800 osób, a na instagramie ponad 1100. W dalszym ciągu zachęcam Was do zapisania się na newsletter. Dzięki temu na maila będziecie otrzymywać powiadomienie o każdym nowym wpisie na blogu (jest to wygodne o tyle, że teraz nie dodaję ich regularnie, tak jak kiedyś). Ta opcja jest jednak dostępna jedynie na głównym szablonie strony, więc jeśli korzystacie z bloga mobilnie nie będziecie widzieli tej możliwości.

newsl

Rok temu zupełnie przegapiłam kolejną rocznicę. Spowodowane to było moją chorobą i zorientowałam się dopiero po kilku miesiącach. Teraz powracam już do zdrowia, dlatego od jakiegoś czasu rozglądałam się za ciekawymi nagrodami, żeby zorganizować dla Was urodzinowy konkurs, o którym za chwilę. W ten sposób chcę Wam podziękować za te wspólnie spędzone lata i za to, że chociaż przez ostatnie 1,5 roku dodawałam tu wpisy dużo rzadziej, nie zapomnieliście o mnie i nadal tu zaglądaliście :)

Zamierzam powoli na nowo wdrażać się w to całe blogowe życie – uczestniczyć w spotkaniach blogerów, jeździć na różne targi itd. Chcę również powrócić do wpisów, w których pokazywałam książki i zabawki. Na zaprezentowanie czeka ich naprawdę sporo. Czas pokaże na ile uda mi się te plany zrealizować :) W ostatnim czasie przygotowywałam przede wszystkim przeglądy, bo na leżąco nie byłam w stanie robić niczego więcej. Cieszę się jednak, że blog nie umarł śmiercią naturalną i przetrwał ten trudny dla mnie okres.

Poniżej krótkie zestawienie 10 wpisów, na które najczęściej zaglądaliście przez ostatni rok:

  1. Co kupić na 2. urodziny —-> KLIK
  2. Co kupić na roczek —-> KLIK
  3. Przegląd klocków dla dzieci w różnym wieku —-> KLIK
  4. Przegląd pojazdów na akumulator —-> KLIK
  5. Przegląd książek o ciąży i macierzyństwie —-> KLIK
  6. Co kupić na 3. urodziny —-> KLIK
  7. 30 pomysłów na prezenty do 30 zł —-> KLIK
  8. Przegląd zabawek ogrodowych —-> KLIK
  9. Przegląd kulodromów —-> KLIK
  10. Przegląd parkingów dla resoraków —-> KLIK

A teraz czas na konkurs

Jak wiecie, nie przeprowadzam konkursów z losowaniem, więc trzeba się trochę wykazać :)

Zadanie konkursowe będzie jednak proste – wystarczy napisać, za co lubicie (bądź nie lubicie) mojego bloga, które wpisy są dla Was najbardziej przydatne lub które Was irytują, z której rekomendacji skorzystaliście, co byście na blogu zmienili, dodali, usunęli itd. Macie wolną rękę. Możecie odnieść się do kilku rzeczy/wątków lub tylko do jednej. Nie jestem obrażalska, więc śmiało możecie wskazywać również minusy. Każda informacja będzie dla mnie przydatna i pomoże mi w dalszym rozwoju bloga.

Swoje zgłoszenie zostawiacie w komentarzach poniżej (jedna osoba = jedno zgłoszenie). Pamiętajcie, że komentarze na moim blogu są moderowane, więc będą widoczne dopiero po jakimś czasie. Koniecznie podajcie tam również swój prawidłowy adres e-mail, ponieważ to później na jego podstawie będę weryfikować zwycięzców (przy ostatnim konkursie pisałam Wam, że miałam już sytuację, kiedy ktoś podszywał się pod zwycięzcę i tylko dzięki weryfikacji adresu mailowego udało się to zdemaskować).

Bawimy się od teraz do 21.10.2016 r. do godz. 23.59. Spośród zgłoszeń wybiorę dwie osoby, które zostaną nagrodzone. Wyniki ogłoszę w ciągu 3 dni na dole tego wpisu.

Poniżej nagrody, które można wygrać. Wszystkie te produkty mamy i bardzo lubimy :) Dlatego kupiłam je również dla Was.

desktop13

I miejsce – zestaw, w skład którego wchodzą:

  • klocki Bamp 300 elementów
  • książka Miłość
  • wydrapywanki Scratch Art Stickers
  • wyklejanki Gommettes

desktop14

II miejsce – zestaw, w skład którego wchodzą:

  • książka O dzieciach, które kochają książki
  • wydrapywanki Scratch Art Stickers
  • wyklejanki Gommettes
  • Crazy Papier

desktop15

Regulamin konkursu:

1. Organizatorem i sponsorem konkursu jestem ja.
2. Konkurs trwa od 13.10.2016 r. do 21.10.2016 r. do godz. 23.59.
3. Nagrodami w konkursie są zestawy pokazane na zdjęciach.
4. Zgłoszenia konkursowe zostawiacie w komentarzu pod wpisem.
5. Ogłoszenie wyników nastąpi pod tym wpisem w ciągu 3 dni, a zwycięzca ma 3 dni na to, aby skontaktować się ze mną mailowo z adresu, który podawał przy zgłoszeniu. Jeśli tego nie zrobi, wybiorę kolejną osobę.
6. Wyboru zwycięzcy dokonam sama.
7. Zastrzegam sobie prawo do usunięcia zgłoszenia, które narusza regulamin konkursu lub powszechnie przyjęte normy obyczajowe.
8. Dane osobowe zwycięzcy konkursu będą wykorzystane wyłącznie w zakresie niezbędnym do przeprowadzenia konkursu zgodnie z regulaminem.

Powodzenia!

WYNIKI KONKURSU

Dziękuję Wam za udział w konkursie :) W osobnym wpisie przygotowałam krótkie podsumowanie Waszych uwag —-> KLIK. Wybór zwycięzców był dla mnie trudny. Specjalnie nie nagłaśniałam tego konkursu na różnych stronach konkursowych, bo chciałam, aby wzięły w nim udział jedynie osoby, które faktycznie są czytelnikami bloga. Dzięki Wam mogę spojrzeć z boku na różne rzeczy, z których jako autorka wpisów nie zawsze zdaję sobie sprawę. Ten blog nie jest pamiętnikiem. Prowadzę go dla Was, aby dzielić się z Wami moim zakupowym wariactwem i wiedzą, jaką mam w zakresie zabawek i książek dla dzieci. Bardzo mnie cieszy, że wpisy się przydają. A teraz czas na wyniki:

Miejsce I – lili “Rób gorącą herbatę, zakładaj kapcie i poczytaj o tym,jak stałaś się moją Koleżanką ;)
Pamiętam jak czytałam Twój post o sanatorium. Czułam się jak w czeskim filmie, nie wiedziałam czy śmiać się, czy płakać. (…)” – tekst o przyjaźni tak mnie rozbawił, że przez kilka dni się z tego śmiałam :))

Miejsce II – ewe “Czytam, lubię i polecam. Podoba mi się wiele rzeczy, np. zestawienia zabawek i książek dedykowane kategoriom wiekowym, przeglądy nowości książkowych, zestawienia literatury tematycznej (macierzyństwo etc.), zabawki z konkretnych przedziałów cenowych. To, co mnie najbardziej zaskoczyło albo wręcz zszokowało w Pani blogu to plastik! (…) ”

Gratuluję! Zwycięzców proszę o kontakt ze mną na czymzajacmalucha@gmail.com w terminie 3 dni, z adresu mailowego podawanego przy zgłoszeniu. W przypadku braku kontaktu wybiorę kolejne osoby.

mamiczka_logo-2

 

Mamiczka

O autorce: Mamiczka

Mama Malucha od września 2011 r. Z dużym poczuciem humoru, dystansem do siebie i odrobiną szaleństwa. Prawnik z zacięciem medycznym. Studentka naturopatii i dietetyki klinicznej. Partner Eqology. Chcesz zadbać o swoje zdrowie? A może chcesz pracować w moim zespole? Jeśli tak, napisz do mnie na czymzajacmalucha@gmail.com.

39 komentarzy

  • Moja Droga, zdecydowanie za rzadko piszesz. Wiem, że poza blogiem masz życie, rodzinę, pracę, ale z niecierpliwością czekam na każdy kolejny wpis.

    Dobrze, że zrezygnowałaś z dodawania komentarzy za pomocą disqusa. Niesamowicie mnie irytował.

    Od początku podobały mi się rzetelne recenzje zabawek, książek. Pozbawione są upiększeń, zbędnych zapychaczy tekstu czy podlizywania się producentom/sklepom.

    Atutem bloga jest również szablon, czytelność wpisów, łatwa, intuicyjna nawigacja.

    Choć Nadia jest starsza od Malucha, chętnie śledzę wpisy z propozycjami prezentów dla dzieci w różnych grupach wiekowych. Przydają się kiedy idziemy na imprezę urodzinową do młodszych znajomych córki.

    Bardzo lubię ,,życiowe posty”, w których opowiadasz o sobie, o doświadczeniach- zwłaszcza ten o neuroboreliozie, o Twoim stosunku do WOŚP, o karmieniu piersią. I chociaż mamy odmienne zdania na temat szczepień, bardzo szanuję Cię za to, że w odpowiedni, pozbawiony agresji sposób potrafisz uzasadnić swoje stanowisko.

    Zgapiłam od Ciebie książkę (Rentgen 3D), która na mojej córce zrobiła ogromne wrażenie. Dzięki Twoim recenzjom wiele nieznanych dotąd produktów trafiło do dziecięcego pokoju mojej córy.

    Pozdrawiam

  • Na Twojego bloga trafiłam kiedyś przypadkowo i juz zostałam…z rzeczy, które mnie drażnią to szablon bloga…przepraszam, ale bije mnie po oczach strasznie. I to jest jedyny minus, bo bardzo lubię Twój styl pisania i cenie sobie Twoje opinie. Najchętniej czytam recenzje książek i najczęściej po nie sięgam.

  • Spróbuję podjąć się udziału w konkursie.. Ten blog ma kilka złotych strzałów… Które przyciągają mnie jako rodzica… Po pierwsze sama nazwa.. Pamiętam jak dziś jak tu pierwszy raz zapukałam…w poszukiwaniu zabawki dla Synka znalazłam stronę, która już nazwą intrygowała…czym zająć malucha…dwa posty to przekrój polskich i zagranicznych produktów… Trzy posty zataczały spory krąg tematyczny.. Cztery zawarte informacje o boreliozie mówiły mi więcej niż jakakolwiek dotychczasowa wiedza… Jeden minus.. Brak komentarza zwrotnego po postach konkursowych.Miło byłoby dostać indywidualny post zwrotny po wzięciu udziału w konkursie.. Słowo.. Np dzięki. Post ogólny do wszystkich jest ok, ale to nie to samo

    • Mamiczka

      Kiedyś próbowałam reagować na konkursowe komentarze, ale niestety przy większej ilości długo się potem ładowały (wprawdzie to było na poprzednim systemie komentarzy, ale przez to odeszłam od tego). Z uwagi na charakter tego zadania konkursowego, pewnie odniosę się do większości komentarzy w osobnym wpisie :) Łatwiej mi wtedy będzie podsumować to wszystko :)

  • Gratulacje z okazji jubileuszu…już cztery lata to znaczy ze jestem z Tobą pół roku po tym jak zaczęłaś pisać. Czym zająć Malucha jest dla mnie w pierwszej trójce moich ulubionych blogów. Dlaczego? Bo jest to blog ściśle tematyczny inspirujący w każdym calu. Każdy wpis śledzę na bieżąco…Dlaczego? Bo sprawia mi przyjemność oglądania tych wszystkich rzeczy ktore pokazujesz uwielbiam się zagłębiać i inspirować tymi cudownosciami. Gdy oglądam zabawki książki w sklepie nie mogę się zdecydować a tu od razu wiem co chce kupić memu 3,5 latkowi. To co wpada mi w oko zapisuję wvswym notesie jako must have…Gdy nadaża się jakąś okazja mam gotowa podpowiedź co fajnego mogę kupić. Nawet nie wiesz jaki masz wpływ na nas czytelniczki 😀 Co bym zmieniła jako czytelniczka? Szablon zbyt pstrokaty…Ale ja lubię pastele może dlatego. I na koniec…po prostu DZIĘKUJĘ za pracę jaka dla nas wykonujesz.

  • też trafiłam do Ciebie przypadkowo, ale jest to ważny adres :)
    a dlaczego ? dlatego, że dzięki Tobie oszczędzam.
    z naprawdę długiej listy zabawek mogę wybrać coś, co ma szansę być hitem i nie muszę wydawać na kity.
    i nie muszę ich potem upychać po kątach.
    i zastanawiać się co z nimi zrobić.
    i co dać w prezencie kuzynom, kolegom i koleżankom mojego bąbla.
    Oszczędność. oszczędność wielowymiarowa: pieniędzy, czasu, miejsca i rozczarowań – tych ważniejszych dziecięcych i tych dorosłych (bo maluch nie bawi się klockami od dziadków…)
    rośniemy z Wami i pozdrawiamy.

  • Lubię Twojego bloga bo… Twój Maluch jest starszy od mojej córki i mogę dzięki temu czerpać pomysły na prezenty. Swoje dziecko znam doskonale, więc nie jest mi trudno zgadnąć jaką zabawkę chciałaby dostać. Ale ma dosyć pokaźne grono troszkę starszych kuzynów i zawsze mam problem kiedy kupuję im prezenty, bo kompletnie nie znam się na tym co lubią dzieci. Ty podsuwasz mi pomysły. Super, że nie wpychasz Malucha w ramy “jesteś chłopcem i masz tylko męskie zabawki”. To dla mnie ważne, bo często muszę coś kupić dziewczynkom.
    Bardzo lubię cykl z nowościami książkowymi, często korzystam z Twoich poleceń.
    Lubię też proponowane przez Ciebie zabawy plastyczne, przymierzam się teraz do produkcji mydełek.
    A teraz odrobina krytyki. Maluch ma chyba znacznie więcej zabawek niż przeciętne dziecko. Brakuje mi u Ciebie jakiś testów, opinii. Chciałabym czasami wiedzieć jak się sprawdza polecana przez Ciebie zabawka w praktyce. Czegoś więcej niż tylko, że Maluchowi się spodobało. Konkrety czy jest dobra jakość, wykonanie, propozycje zabaw.

  • Witam! Na pani bloga trafiłam przypadkiem na facebooku. Szukałam stron/blogów które mi pomogą, zainspirują w doborze książeczek, zabawek dla syna, który miał wówczas dwa latka. Czułam się zagubiona w tej tematyce, ponieważ posiadam starszą córkę i młodszą córkę. A mój syn jest w rodzinie jedynym chłopcem, obecnie ma 4 lata. Dookoła same dziewczynki. Ponadto dzieli pokój ze starszą siostrą i kompletnie nie był zainteresowany książeczkami, które dla niej uzbierałam. Z tych powodów bardzo chętnie czytałam i nadal czytam inspiracje książeczkowe, również szukam ciekawych zabawek, które nie są drogie, ale zainteresują chłopca w podobnym wieku, co pani synek.
    Z kilku podpowiedzi skorzystałam również dla młodszej córeczki, zakupiłam np. zabawkę integra toys kanapka, którą już córeczka rozpracowała :).
    Ponadto interesują mnie wpisy z tematyki szczepień, gdyż jestem matką, która szczepiła dzieci, ale na przestrzeni lat w miarę zwiększania swojej wiedzy na ten temat, moje zdanie się zmieniło. Przeczytałam dokładnie pani wpisy dotyczące tej tematyki, m.in. recenzję książki “Szczepionki, nie daj się zwariować” i znacznie wpłynęło to na moje poglądy. Nie wiem czy jestem teraz przeciwnikiem szczepień, wiem że na pewno nie jestem ich zwolennikiem i mam większą wiedzę, z czego się bardzo cieszę.
    Doceniam również wpisy na temat boreliozy, ponieważ jak każda matka bardzo boję się o moje dzieci, które miały już kleszcze ( córki) i nie zdawałam sobie sprawy jak straszna jest ta choroba i że skutki jej można odczuć po wielu latach. Taka wiedza jest mi bardzo przydatna.
    Co bym zmieniła.. Cieszyłabym się, gdyby udało się pokazać książeczki w środku, coś więcej o nich napisać. Często pokazuje pani propozycje, rozumiem że niektóre z nich pani kupuje, niektóre nie. Może można by wrócić do takiego wpisu i wówczas coś dodać, np. zdjęcia lub w jakiejś innej formie to zrobić. Kupuję sporo polecanych książek i czasem jestem zawiedziona, ponieważ oczekiwałam czegoś innego. Nie mam też gdzie tego później trzymać i trochę mnie to zniechęca do następnych zakupów w ten sposób ( bez zobaczenia książki). Czy martwi mnie “mała” liczba wpisów. Raczej nie, myślę że z chęcią poczytam ich więcej, ale tak długo jak są one ciekawe, to rozumiem, że musza zabrać sporo pani czasu i to doceniam.
    Pozdrawiam serdecznie!

  • Czytam, lubię i polecam. Podoba mi się wiele rzeczy, np. zestawienia zabawek i książek dedykowane kategoriom wiekowym, przeglądy nowości książkowych, zestawienia literatury tematycznej (macierzyństwo etc.), zabawki z konkretnych przedziałów cenowych. To, co mnie najbardziej zaskoczyło albo wręcz zszokowało w Pani blogu to plastik! Tu jest naprawdę dużo plastiku – plastikowe gry, gadżety, zabawki edukacyjne. To jest bardzo dobre! Dzięki Pani, moja córeczka ma kilka ciekawych zabawek, właśnie plastikowych. Nie spotkałam chyba tego nigdzie na innych blogach – wszędzie tylko drogie drewno, kolory ziemi i te same firmy. W tym miejscu muszę wspomnieć o tym, co jest, dla mnie, dużym plusem Pani bloga – brak, a właściwie powinnam powiedzieć – na szczęście nie ma tu mody dziecięcej i żenujących #ootd. Piszę na szczęście, ale proszę nie odbierać tego personalnie, po prostu uważam, że epatowanie kurteczkami, o przepraszam, parkami, bejsbolówkami i trenczami po 400 zł jest po prostu słabe (wolałabym, żeby Pani nie wprowadziła takiego działu). Podoba mi się jeszcze jedna kwestia – Pani wpisy o Pani stanowisku w sprawie szczepionek (+ polecana literatura) czy WOŚP (chociaż mój stosunek do tej organizacji i jej działalności jest zupełnie odwrotny). Bardzo, ale to bardzo ciekawe i pomocne są Pani wpisy o boreliozie, a w raz z tym podoba mi się to, że nie prowadzi Pani osobnego bloga typu “Moje życie z kleszczem”, a myślę, że tak zrobiłoby wiele osób, które odniosły sukces. Szablon bloga jest ok – rozpoznawalny i współbrzmi z treścią. Wolałabym, żeby go Pani nie zmieniała, a jedynie, co mogę zasugerować, to to, że mogłoby być więcej postów na stronie – chodzi o widok, teraz są trzy posty, to chyba trochę mało. Przyczepię się do zdjęć – albo ich jakość jest słaba (trudno), albo, co gorsza, to filtry instagrama nadają zdjęciom przymglony efekt – zupełnie niepotrzebnie, bo kadry są całkiem dobre. (To oczywiście moja subiektywna opinia.) Pozdrawiam.

  • Gratuluję jubileuszu :). Za co lubię Pani bloga? Za neutralność i różnorodność. Nie ma sponsoringu, chamskich reklam i jednotorowych opinii. Zestawienia książek, zabawek czy gadżetów są szerokie i różnorodne: cenowo, tematycznie, wiekowo, jakościowo. Oczywiście z racji mojej słabości (mąż nazywa to nałogiem) uwielbiam wpisy o książkach… Aaaaaa i nie ma wszędobylskiej scandi, co też uważam za plus ;) Pozdrawiam, e.

  • Najlepszego, niech czasu na blogowanie nie braknie a dążenie do coraz lepszej jakości wpisów niech wejdzie w nawyk. Wtedy to i czytelników nigdy nie zabraknie a i statystyki nie przestaną szaleć ;)

    A teraz opinia. Zacznę od minusów, by skończyć plusem, bo sama jestem zwolenniczką “najpierw zła wiadomość” :) O gustach się nie dyskutuje i źle mi z tym, że wchodząc do Ciebie – będę Twoje miejsce w Sieci krytykować. Ale ja o ścianach tylko chciałam, a Ty przecież sama pytałaś! Otóż – cierpię z powodu szaty graficznej i nawet nie chodzi mi o layout, kolorystykę itd. ale o fonty, ich wielkość, grubość i szerokość kolumny tekstu. Ta “szczupłość” kolumny tekstu szczególnie mnie drażni przy komentarzach, często mam wrażenie, że wszystkie są pisane wierszem ;D Zaraz zobaczę mój i się zdziwię, bo przecież prozą, prozą piszę!
    I jeszcze jeden drobiazg. Często nadrabiam zaległości – w sensie czytam/przeglądam kilka wpisów za jednym posiedzeniem. Wolałabym, żeby na stronie głównej i potem przy “cofaniu się” do archiwum – było widocznych więcej niż trzy skróty do postów.
    A teraz dobra wiadomość. Siedzę w książkach, w sensie – tylko rynek książek mniej więcej (mniej, powiedzmy sobie szczerze) ogarniam. Nie cierpię wycieczek do sklepów z zabawkami, prawie tak samo jak nie cierpię blogów z zabawkami tylko z najwyższej półki cenowej (które są piękne, ale zazwyczaj – tu przemawia przeze mnie doświadczenie – bardziej zachwycają nas, dorosłych). U Ciebie mam naprawdę zróżnicowane (także cenowo) przeglądy zabawek, dzięki którym poznaję pozycje, o których może nigdy bym nie usłyszała i – odpowiadając na pytanie z jednego z Twoich poprzednich postów – tak, blogi mają realny wpływ na podejmowane przeze mnie decyzje zakupowe. Twój ma.

  • Lubię i spędzam na blogu godzin! Zamiast wcześniej się położyć ślęczę przed monitorem i zastanawiam się, kto ma większą uciechę z tych zabawek, moje dziecko czy ja? Bo ja już na etapie poszukiwań na tym blogu czuję się jak małe dziecko w wielkim sklepie zabawkowym! Przeglądam, zapisuję na pinterest inspiracje na prezenty dla mojego dziecka, ale też dla znajomych, kuzynów, sąsiadów…no dla siebie i męża ;)
    Świetne zestawienia, znaleźć na blogu można zabawki, które nie są obecnie promowane w sieci przez producenta, ale wyszukane przez zakręconą na punkcie zabawek matkę. Wielkie dzięki za to!
    Śledzę kilka blogów matek, twój na pewno, wyróżnia się pośród nich.
    Jak już mam się czepiać to chyba jednak do szablonu, przyzwyczaiłam się do niego i teraz jak najbardziej mi odpowiada, jednak gdy trafiłam tutaj po raz pierwszy odniosłam wrażenie, że jest lekko retro. Menu z kategoriami szukałam w pasku głównym.
    Pozdrawiam i czytam, czytam dalej co tam polecasz!

  • Na twojego bloga natknęłam się całkiem niedawno. Muszę się przyznać, że jest on moim odkryciem 2016 roku! I wcale nie przesadzam. Blog natchnienie i blog motywacja. Jestem mamą 16 latki, 13latka i 3latka. Trochę wypadłam z obiegu dziecięcych zabawek, zabaw i inspiracji. Teraz wracam do tego wszystkiego, pomoc jest niezbędna. A Twój blog taką pomoc mi zapewnia! Książki, zabawki, prace plastyczne itp., czyli wszystko to, co pomoże uczynić dzieciństwo mojego Malucha szczęśliwym i kreatywnym. Proszę o jeszcze. Ja czekam z niecierpliwością na kolejne posty.

  • To i ja się wypowiem :)

    Na Twojego bloga trafiłam nim moje dziecko skończyło rok całkiem przypadkiem (to było jakieś 3 lata i 4 miesiące temu). Pamiętam, bo znalazłam na nim książki, które kupiłam potem jako prezent od syna na dzień taty i na urodziny syna, które są tydzień później (“Historyjki na roczek”, “Kocham mojego tatusia”). Oczywiście tych zakupionych było potem więcej, ale te były pierwsze, o których dowiedziałam się właśnie od Ciebie. Oboje z synem uwielbiamy książki, więc te wpisy najbardziej mnie przyciągają. Tak naprawdę to już nałóg, ogranicza mnie tylko miejsce i fundusze. Mój syn jest niewiele młodszy od Twojego, więc chętnie też sięgam po wpisy na temat gier i zabawek. Podoba mi się różnorodność. Nie są to zabawki na które można tylko popatrzeć jak na większości blogów parentingowych. Twój jest jedyny w swoim rodzaju. Podobają mi się też kolory i obrazki i właściwie nie mam się do czego przyczepić. Gratuluję tych czterech lat i życzę więcej. Pozdrawiam :)

  • Bardzo lubię Twoje recenzje, dzięki Tobie dowiedziałam się o zamku Imaginext i Tymek bawi się nim od prawie roku, niemal codziennie. Bez dwóch zdań, to najlepsza zabawka (no oprócz Clicsów ;) ), którą mu kupiliśmy.
    Muszę Ci też podziękować, że napisałaś na Instargramie o Waszej Wizycie w Centrum nauki Experyment. Też o nim nie wiedziałam, a dzięki temu, nasze wakacje nad morzem były urozmaicone, chłopaki były zachwycone !
    Teraz mnie zaraziłaś “Bampami” i nie ukrywam, że bardzo bym się cieszyła gdyby udało nam się wygrać, bo Tymek uwielbia klocki pod każdą postacią i w “Eksperymencie” nie mogliśmy go od nich oderwać :)

  • Jestem książkozakupoholiczką :-) kiedy na świat przyszła moja córeczka, odkryłam niezbadany dotychczas obszar książek dziecięcych. Nie ma ich niestety za dużo w księgarniach stacjonarnych, nie można ich obejrzeć, a byle jakich nie chciałam kupować. W ten sposób wyszukiwarka podpowiedziała mi Ciebie :-) Więc ja przede wszystkim niecierpliwie czekam na każdy wpis książkowy, ciągle jest mi ich mało!!! :-)
    Taka była pierwotna intencja czytania Twojego bloga, ale wystarczy rozejrzeć się po pokoju – pszczółka Tosia, sorter FP “pakowany od góry”, spray Bentley Organic, kostka interaktywna K’S Kids, drewniane klocki Eischorn, odkrywcze pudełko Dumel, lokomotywa Smily Play – bo polecałaś! :-) A na razie mamy dopiero 8 miesięcy ;-) Więc dopiero się rozkręcam. (Chociaż muszę się pilnować, bo mężowi niebezpiecznie drga powieka, jak o wspominam o Twoich kolejnych fantastycznych pomysłach ;-) a hasło Aros niedługo odciśnie mi chyba paskiem na tylku :-P)
    Duży ukłon dla Taty Malucha, ponieważ to jego wpis Przegląd mas plastycznych jest najczęściej rozsyłanym przeze mnie koleżankom :-)
    Jak tylko powiesz, jak rozciągnąć ściany w mieszkaniu, to zdecydowanie więcej pomysłów wykorzystamy :-)
    Bardzo współczuję Ci choroby… Ale post o sanatorium, chociaż tragiczny, był fenomenalny! Płakałam razem z Tobą, ale ja niesolidarnie ze śmiechu… A wpis o kleszczach wysyłam każdej koleżance, która opowie mi o nieproszonym pospacerowym gościu.
    Korzystam z widoku na komórkę i dla mnie jest świetny. Wyszukiwarka czasami płata figle, ale z reguły szybko odnajduję to, co chciałam.
    Gratulacje z okazji rocznicy!
    Pozdrawiamy z córeczką

  • Twojego bloga czytuje juz od jakiegoś czasu i jest to jeden z nielicznych blogow jakie w ogole czytam.
    Zdecydowanie wole wpisy o przedmiotach, ktore sami posiadacie bo czasem zestawienia, ktore przygotowujesz sa dla mnie zbyt ogolnikowe (choc absolutnie rozumiem, ze nie możecie mieć wszystkiego). Jakikolwiek nieraz skorzystalam z Twojego zestawienia, nawet jesli nie do zakupow to np. przed wizyta w bibliotece.
    Podziwiam wytrwalosc. Ja tez probowalam pisac o grach i ksiazkach dla dzieci (moze kiedys widzialas gramy.czytamy.bawimy) ale zdecydowanie przerosl mnie ogrom pracy, jaka prowadzenie bloga kosztuje. No i u mnie maz zaczal sie stawiać jak zaczęłam przesadzac z zakupami nowych zabawek (to tez ma czasem miejsce po lekturze Twojego bloga:)).
    Podoba mi sie bezstronność twoich opinii.
    Zycze wytrwalosci w dalszym pisaniu
    Pozdrawiam
    Basia

  • Rób gorącą herbatę, zakładaj kapcie i poczytaj o tym,jak stałaś się moją Koleżanką ;)
    Pamiętam jak czytałam Twój post o sanatorium. Czułam się jak w czeskim filmie, nie wiedziałam czy śmiać się, czy płakać. Przeważnie śmiałam się do rozpuku (biję się w pierś!, wiem,że to mało śmieszna sytuacja, ale już taka skrzywiona jestem). Jakiś czas potem mój tato oznajmij mi, że wybiera się do sanatorium. Przerażenie w moich oczach musiało być wielkie, bo zapytał dlaczego zbladłam ;) Opowiedziałam mu Twoją historię rodem z Ciechocinka ;)Tata jednak twardo jest przekonany o słuszności swojej decyzji,ale na szczęście czeka już 2 lata na tę przyjemność. No, ale do rzeczy. Na rodzinnym obiedzie tata zaczął wujkowi opowiadać, jak to szykuje się do sanatorium i nie może się doczekać. Wujek na to opowiada mu historię swojego znajomego, który ledwo przeżył wizytę w takiego rodzaju przybytku. Na co mój tata oznajmił wszystkim, że to zupełnie jak Koleżanka Kasi – Kasiu opowiedz wujkowi o Koleżance ;)Tu zostałaś moją Koleżanką po raz pierwszy.

    Sytuacja druga:
    Przychodzi kolejna wielka paka z Limango… Mąż załamuje ręce i pyta skąd ja w ogóle wytrzasnęłam ten sklep z ciągle nowymi kampaniami… No jak to skąd? Koleżanka mi poleciła ;)
    To już prawie przyjaźń, tak myślę. Mam nadzieję, że kiedyś będziemy mogły spotkać się na kawie w Krakowie :)

    Co do postów, to mój ulubiony, chyba ten, dzięki któremu trafiłam na Twój blog, to ten z inspiracjami na przechowywanie książek. Czasami do niego wracam i polecam znajomym, którzy poszukują ciekawych rozwiązań. Bardzo lubię posty książkowe, bo nie ukrywam – jestem książkowym maniakiem. Mam cichą nadzieję, że będzie ich więcej. Lubię też posty osobiste, chociaż wiem, że nie taki jest profil bloga, ale lubię je bardzo. Podoba mi się, że nie zmieniasz szablonu bloga co chwilę, bo łatwo odnaleźć mi się w tym, co już znam i lubię.
    Dziękuję Ci za wszystkie inspiracje, które skutecznie czyszczą mój portfel, ale sprawiają wiele uśmiechu całej mojej rodzinie, dziękuję, że zawsze odpowiadasz na pytania i pomimo stanu zdrowia ciągle publikujesz :)
    Zyczę Ci kolejnych wielu lat blogowania, rekompensaty z nfz ;), zdrowia i uśmiechu :)

  • Zastanawiam się gdzie te dwie kurtki do zgarnięcia z wpisu na Instagramie 😉 Może gdzieś dalej jest inny konkurs, bo w tym nie widzę tych nagród. Ta niejasność jest denerwująca choć może coś przegapiłam… Fantastyczna strona z tego względu, że gdy chce kupić coś nowego dziecku, to wchodzę, zaglądam, szukam i wybieram z polecanych rzeczy. Tak się składa, że wiele dzieci lubi podobne rzeczy i super, że jakiejś mamie chce się stworzyć stronę, na której zamieszcza info jakie to są książki, zabawki itp. Oprócz tego dla nas bardzo ważne są książki, bo lubimy i tu akurat jest ich wiele 😊 Pozdrawiam i gratuluję 4 lat.

  • Dobra już ogarnęłam te info o konkursach. Jednak ślepa kura ze mnie. Także nie mam o co się przyczepić. Wszystko super :)

  • Na Twoim blogu najbardziej lubię:
    – Wpisy o książkach: recenzje książek, przeglądy nowości książkowych, bardzo fajne są wpisy tematyczne jak np. książki obrazkowe, książki o tacie
    – to, że wyszukujesz zabawki niestandardowe, które ciężko spotkać w zwykłym markecie i decydując się na którąś z Twoich podpowiedzi jest niemal pewne, że dziecko będzie zadowolone, zabawka będzie niepowtarzalna i wykonana solidnie
    – to, że pokazujesz rzeczy wciągające, w kilka godzin po Twoim wpisie na temat mydełek robionych w domu wracałam ze sklepu z potrzebnymi składnikami i już wieczorna kąpiel synka odbyła się w towarzystwie miodowych mydełek w różnych kształtach. Zrobiliśmy ich od razu kilkanaście bo nie mogliśmy się zdecydować które foremki wybrać
    – to, że po napisaniu tekstu jesteś nadal z nami, odpowiadasz w komentarzach i interesuje Cię opinia czytelników
    Może troszeczkę brakuje mi:
    – opisu zabaw i prac plastycznych związanych z porami roku, świętami
    – podpowiedzi jak dekorować pokój dziecięcy, bo ciągle coś przestawiam i zmieniam w pokoju syna
    Bądź taka jaka jesteś Autorko.

  • Najbardziej cenię pomysły – na bloga i na wpisy, bo w moim przypadku hasło “czym zająć Malucha” nabiera szczególnego znaczenia – praca z domu, w nieregularnych godzinach, wiąże się z tym, że (choć staram się jak mogę pracować głównie w godzinach, gdy Małe są w przedszkolu i żłobku) czasem po prostu trzeba na szybko “zająć czymś Maluchy”, żeby zrobić coś pilnego. Więc korzystam z bloga jako ze ściągawki :) A tak bardziej serio – uwielbiamy książki, kreatywne zabawy i mądre zabawki, więc każda inspiracja mile widziana (zwł. że nie mam już czasu godzinami szperać i szukać… niestety). Z ostatnich wpisów moim Maluchom bardzo się podobał ten o mydle – dzięki niemu będą mogły się popisać podczas obchodów Światowego Dnia Mydła w przedszkolu (dzisiaj).
    Co jeszcze cenię? Zakładkę “Bo warto pomagać” – bo nie można mieć zamkniętych oczu na to, co dzieje się wokół nas…
    A na koniec napiszę, czego mi brakuje, a mianowicie jakiegoś bardziej czytelnego systemu nawigacji po stronie – pomaga wyszukiwarka i kategorie, ale jednak… wciąż mi brak tematycznego spisu treści (mam świadomość, jak czasochłonne to jest)

  • Trafiłam do Ciebie przypadkowo…ale zostałam. Twój blog był dla mnie wielokrotnie inspiracją na prezenty dla Córki albo dzieci znajomych. Lubię czytać Twoje recenzje, a wśród propozycji zawsze coś wpadnie mi w oko. Tematycznie Twój blog jest mi bliski, bo uwielbiamy książki, gry, klocki i świetnie wpisujemy się w profil tematyki Twoich postów…
    Niedługo będę blog wertowała od nowa, bo na wiosnę będę ponownie mamą – tym razem Synka – i pewnie jeszcze więcej pomysłów tu znajdę.
    Życzę Ci kolejnych lat rozwoju bloga, radości z macierzyństwa i dużo zdrowia! :)

  • ja napiszę krótko – bardzo cenię staranne przygotowanie każdego wpisu, Twoje “oko” do świetnych nowości i sprawdzonych gadżetów oraz linki odsyłające ułatwiające dotarcie do źródła
    nie podoba mi się specjalnie graficzna oprawa bloga, ale to już pewnie kwestia gustu…

    a jeśli chodzi o “ponowne wdrażanie” – może chciałabyś zacząć od kameralnego spotkania w gronie blogerek piszących o grach dla dzieci i rodzin? sama wszak również o nich piszesz :) serdecznie zapraszam! https://www.facebook.com/events/655650931261328/

  • Po pierwsze WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO I KOLEJNYCH NIE 4 ALE Z 400 LAT ;) …
    Za co lubię …Za co nie … Niby takie proste zadanie a jednak :_ …
    MAmiczko podobają mi się wpisy , które pomagają, uczą i pozwalają zapalić się ten takiej małej lampeczce nad naszą głową .
    Lubię wpisy z pomysłami na prezent dla 1,2 , 3 … latka
    Lubię wpisy z pomocami dydaktycznymi i książeczkami pozwalającymi na wzbogacenie wiedzy i zdolności dzieci.
    Lubię to że piszesz prosto , zrozumiale jak do prostych ludzi . Fajnie przedstawiasz książki i zabawki umieszczając nie tylko opisy ale i też fajnie zdjęcia . Jest ich w miarę dużo widać że starasz przedstawić nam jak najwięcej szczegółów .
    Lubię anonimowość w konkursach . to że wszyscy są podpisani nickami. Nikt nikogo nie zna i każdy ma równe szanse na wygraną .
    Czego nie lubię hmm,,, chyba nie ma takiej rzeczy ..Widzę że niektóre Panie mają zarzuty ,że jest Cię za mało ale dla mnie to plus a nie minus . Wydaje mi się ,że każdy ma swoje życie i przede wszystkim powinno się je poświęcić rodzinie a blog powinien być tylko dodatkiem . Są blogerki obecne codziennie . Poświęcają cały swój wolny czas a póżniej …A póżniej zapominają o życiu codziennym tak mi się wydaje i zaczynają wymagać wkładu i KOMENTARZY od swoich fanów tak często jakby tego chciały CZYLI CODZIENNIE :) … No ale to chyba nie o to chodzi ..Przeciez to nie tylko komentarze , liczba fanów , liknięć czy kasa wyróznia dobry blog co nie ??? Jak dla mnie wszystko jest ok . Przede wszystkim trzeba umieć przez blog wyrazić siebie i ty robisz to świetnie . Z chęcią zaglądam tylko bardzo często brak mi czasu jak to w życiu bywa :) Pozdrawiam

  • Ile to już lat. Czytam bloga prawie od samego początku i uwielbiam zestawienia szczególnie te prezentowe. Wiele pomysłów na prezenty zaczerpnęłam właśnie z tego miejsca. Mam nadzieje że jeszcze przez wiele lat Pani blog będzie mi towarzyszył:) Pozdrawiam

  • Bardzo lubię bloga za ciekawe pomysły na zabawy z dzieckiem, pomysły na prezenty na każdą kieszeń i szczerość i otwartość

  • Jak spora część osób trafiłam na Twojego bloga przypadkiem w poszukiwaniu pomysłów na prezent dla 2-latka i przepadłam :). Od tego czasu zaglądam do Ciebie bardzo często, gdyż miejsce jakie stworzyłaś w sieci jest dla mnie odskocznią od codzienności. Pozwalasz mi stać się ponownie dzieckiem i bawić się tymi wszystkimi zabawkami, które prezentujesz u siebie. Tak, tak, bawię się nimi i ja i moje dziecie. Radości nie da się zmierzyć, więc nie będę się licytować czy osobnik 3+ czy jego mama 30+ produkują więcej endorfin dzięki Tobie :))

    Wszystkiego najlepszego i zostań z namina kolejne wiele, wiele lat!

  • Lubię twój blog a zwłaszcza wpisy typowo życiowe. Bardzo mnie poruszył twój wpis dotyczący Twojej choroby, który też pokazałam koleżance, która miała podobne objawy dzięki temu wiedziała jakie badania może jeszcze dodatkowo wykonać bo lekarze też nie wiedzieli co jej dolega. Czasem szczęściem w nieszczęściu można komuś pomóc :).
    Bardzo podobał mi się też twój wpis o szczepieniach, gdyż moja córka podobnie jak twój maluch opóźniony rozwój mowy i do dziś nie wiem do końca co było przyczyną. Być może po części szczepienia.
    Bardzo też podobał mi się twój wpis o sanatoriach, który był troszkę zarazem groteskowy i rozbawił mnie to jednak wiem, że napisałaś go ku przestrodze bo jednak czasem można sobie zrobić więcej szkody niż pożytku. I kolejny raz potwierdziło się, że aby się leczyć trzeba być zdrowym.
    Cieszę się, że piszesz o swoich przeżyciach, z których inni mogą wyciągać wnioski.
    Skorzystałam też z kilku wpisów o zabawkach kiedy szukałam prezentu dla mojego szkraba lub chciałam coś kupić na prezent dla dziecka w rodzinie.
    Życzę Ci kolejnych i kolejnych lat bloga i cieszę się, że wracasz do zdrowia i do formy :).
    Pozdrawiam Emilia

  • Poznałam tego bloga dwa lata temu przypadkiem,
    gdy szukałam odpowiedzi,co zrobić z niejadkiem!
    Gdy poszukiwałam idealnych zabawek dla córki,
    po przeczytaniu Twoich postów-miałam już z górki!

    Propozycje zabawek jakie dajesz są doskonałe,
    najchętniej wykupiłabym je wszystkie, całe!
    Niestety! Ograniczałam się do kresu swych możliwości,
    dla właśnie dzięki TOBIE uśmech u mego dziecka gości !

    Z chęcią czytam posty o polecanych zabawkach dla dzieci,
    bo przyznam, że w wielu sklepach oferuję zabawko-śmieci!
    Cieszy mnie, że podchodzisz do tego tematu dokładnie,
    że wszystko opisujesz, pokazuje – tak prosto ale tak ładnie!

    Uwielbiam czytać Twoje posyty – są proste ale wciągające,
    to “coś” trzymającego w napięciu w sobie posiadające !
    Z zaciekawieniem ciągle wchodzę w zakładkę gdzie Cię dodałam,
    i sprawdzam co mi radzisz – nie raz dzięki Tobie z radości płakałam!

    Cieszy mnie, że blog ma już 4 lata – to długo i życzę jego długowieczności,
    byś jak dotąd w każdy post dla nas wkładała wiele miłości!
    Z chęcią zobaczyłabym więcej postów na temat książeczek,
    które można by czytać dzieciom gdy kładą się do łóżeczek !

  • A ja najbardziej lubię tego bloga za naturalność, swobodne podejście do tematów. Bez spiny, bez sponsoringu ;)
    Wpisy świetnie się czyta, jakbym rozmawiała z koleżanką, dziewczyną z sąsiedztwa.
    Kolejna rzecz, to ocean inspiracji. Kreatywne pomysły zaczęły wyczerpywać mi się, kiedy synek skończył roczek. Na szczęście, trafiłam tutaj i uratowałaś mnie przed byciem nudną mamą ;)
    Przyznaję się, że nie zaglądam regularnie, ale zawsze jesteś moim ratunkiem, kiedy synek mówi “mamusiu, nudzę się…”.
    Ratujesz nasz dzień :)
    Z wpisu dowiedziałam się o newsletterze – to świetny pomysł, dla zapracowanych mam, które nie mają czasu poszukiwać nowych wpisów :)
    Małym minusem dla mnie jest sposób wyświetlania bloga w telefonie, ale to moje subiektywne odczucie ;)
    Częstsze wpisy? Być może, ale teraz, kiedy odkryję co jakiś czas nowy wpis, mam tyle radochy, co kiedyś nasi rodzice z pomarańczy na święta, więc może to nie jest taki świetny pomysł.
    Moje życzenia na kolejne lata blogowania: Bądź sobą i nie zmieniaj się za bardzo, bo jest wybornie :)

  • Może nie rozpiszę się jak wszyscy. Ale napiszę krótko i na temat ;-)
    Na początku życzę wszystkiego Najlepszego z okazji prowadzenia już 4 lata bloga i życzę aby w kolejnych latach pomysłów na posty przybywało ;-)
    Uwielbiam wpisy, w których dzielisz się pomysłami, przeglądami różnych zabawek, że nie piszesz o tym samym co inni blogerzy. Co mam na myśli? Wystarczy jedno hasło i już pare blogerek pisze tylko o jednym. U ciebie tego nie ma. Jest wiele innych świetnych wpisów!
    Super, że Newstlerer sie pojawił, dzięki temu wielu czytelników nie przegapi żadnego wpisu ;-)
    Nie ma rzeczy, która by mi się nie podobała.

  • Mama Oli i Alicji

    Witam. Bloga bardzo lubię ze względu na przegląd zabawek, zakupiłam kilka i to był strzał w dziesiątkę. Córki były bardzo zadowolone z prezentów i ja jako Mama też, bo uniknęłam niechcianych prezentów – co w przeszłości nie raz się zdarzało. Dodam jeszcze że znajduję tu pomysły ciekawe, rozwijające i niebanalne, a to jest dla mnie bardzo ważne. Ostatni przykład to choćby klocki Bamp, nigdy wcześniej o nich nie słyszałam. Minusów jakoś się nie doszukałam. Czekam na kolejne inspirujące wpisy, zwłaszcza że przed nami Mikołajki i Święta. Pozdrawiam

  • Witam, na początku chciałam pogratulować tych 4 lat cieszę się i dziękuję, że mimo trudności nie przestała Pani inspirować i dzielić się swoim doświadczeniem. W blogu podoba mi się różnorodność pod względem ceny proponowanych zabawek. Zakochana jestem we wszystkich postach o książkach. Spisuje na kartce najciekawsze pozycję lecę do biblioteki pożyczyć albo zamówić a jak się spodoba moim łobuziakom to kupuję. Ostatnio hitem u mnie są posty logopedyczne. Kiedyś przeczytane pobieżnie. Dzisiaj od deski do deski. Minusów żadnych nie dostrzegam. Z niecierpliwością czekam na kolejne posty. Wierna czytelniczka

Zostaw komentarz do Gosia Cancel Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Możesz używać tych tagów HTML i atrybutów:

<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>