Najpierw kupiłam jedną książkę na próbę, w Empiku. Bardzo szybko musiałam dokupić kolejne, bo ciągłe czytanie tej samej po kilku dniach zaczęło mnie męczyć.
“Kicia Kocia” to świetne, ciekawe historyjki Anity Głowińskiej, wydane przez Media Rodzina.
Udało mi się skompletować całą serię, tj. ” Kicia Kocia mówi “Nie”!“, “Kicia Kocia w pociągu“, “Kicia Kocia nie może zasnąć“, “Kicia Kocia poznaje strażaka“, “Kicia Kocia na placu zabaw“, “Kicia Kocia i straszna burza“, “Kicia Kocia jest chora“, “Kicia Kocia na basenie“, “Kicia Kocia zostaje policjantką“, “Kicia Kocia zakłada zespół muzyczny” i “Kicia Kocia gotuje“.
Jako pierwsza trafiła do nas “Kicia Kocia w pociągu“. Wybrałam akurat tę z uwagi na to, że Malucha od jakiegoś czasu fascynują pociągi i wszystko, co z nimi związane. Tekst okazał się prosty, ciekawy i od razu spodobał się Maluchowi. Jest średniej długości, w sam raz dla mojego dwulatka.
Każda z tych książek ma pewien walor edukacyjny. Np. w “Kicia Kocia mówi “Nie”!” poruszony jest temat buntu dziecka, jego zaginięcia w sklepie oraz tego, że nie należy rozmawiać z nieznajomymi. Przy tej książce Maluch najbardziej się skupia. Zawsze obserwuję, jak z przejęciem słucha kolejnych zdań, razem z główną bohaterką przeżywa zagubienie się w sklepie. Historia oczywiście kończy się dobrze, ale pokazuje i tłumaczy, do czego może doprowadzić takie, a nie inne zachowanie.
Bardzo spodobała mi się również “Kicia Kocia nie może zasnąć“, w której poruszono problem nocnych dziecięcych lęków. Duży plus za to, że mama Kici nie zlekceważyła jej strachu, tylko spokojnie wytłumaczyła, że nie ma się czego obawiać, a nawet wspólnie z córką sprawdziła w całym pokoju, że nie chowa się tam żaden potwór.
Wiele przydatnych informacji znajdziemy również w części “Kicia Kocia i straszna burza“, tj. jak należy się zachowywać, a czego unikać, kiedy zaskoczy nas burza na otwartym terenie.
Jeśli chcielibyście wiedzieć coś więcej o którejś z pozostałych książek, to śmiało pytajcie. Nie chcę tutaj opisywać każdej, bo post zrobiłby się bardzo długi. W każdym razie całą serię gorąco polecam!
Książki nie mają twardych okładek, ani stron. Są jednak w wygodnym, średniej wielkości formacie. Mają bardzo ładne, kolorowe i proste ilustracje.
Dużym plusem jest również ich cena. Można je kupić np. tu —-> KLIK.
Na zdjęciach możecie zobaczyć część tych książek, bo kiedy przygotowywałam je do zdjęć, niektóre z nich Maluch od razu zaczął przeglądać ;)

O autorce: Mamiczka
Mama Malucha od września 2011 r. Z dużym poczuciem humoru, dystansem do siebie i odrobiną szaleństwa. Prawnik z zacięciem medycznym. Studentka naturopatii i dietetyki klinicznej. Partner Eqology. Chcesz zadbać o swoje zdrowie? A może chcesz pracować w moim zespole? Jeśli tak, napisz do mnie na czymzajacmalucha@gmail.com.
Joanna Andryszczyk
oo a tych to nie znałam podobaja mi się te kociaki :)
miraga
O sklepie idealne dla mojego dziecka, które wiecznie w sklepie ucieka.
Kaps Love
Fantastyczny walor edukacyjny, który w formie zabawy cos tam pozostawia w małych główkach. Mój synek jeszcze za mały na zrozumienie treści ale obrazkowo książeczki na pewno przypadną mu do gustu. Ehhh nasza biblioteka się rozrasta:) Dziękuję za podpowiedź książkową:) Pozdrawiam serdecznie
Maniamamowania
Ale macie imponującą kolekcję Kici Koci. My też lubimy Kicię. Mamy “Kicia Kocia na placu zabaw”. Moja recenzja tu http://maniamamowania.pl/plac-zabaw-a-emocje-dziecka-recenzja-ksiazek-basia-i-plac-zabaw-i-kicia-kocia-na-placu-zabaw/
Wiola Galla
Naduśka ma teraz fioła na punkcie kotków (odkąd u teściowej kocica się okociła i jest jedno małe kocie pisklę) – te książeczki będą dla nas doskonałe!
Kiti
Już na Fb widziałam, że pisałaś o Kici Koci. Cena bardzo mnie zachęca i to przesłanie, super;)
Paulina Kwiatkowska
Takie edukacyjne książeczki z pewnością przydadzą mi się w przyszłości.
Lucyna
Kicia Kocia to rewelacja. Moja córka jest w niej zakochana :) mamy wszystkie książeczki z serii i już nie możemy się doczekać kolejnych. Polecałam już te książeczki znajomym – ich dzieci zareagowały podobnie jak moje :)
Mamiczka_Malucha
Też mam nadzieję, że pojawią się kolejne części :)
emilka
Moja córka ma niecałe 3 latka. Jest zakochana w Kici nieprzepada za książeczkami wogóle ale w Kici sie zakochała na zabój, Jestem w szoku. Na dobranoc musze jej przeczytać przynajmniej z 3 różne opowieści o KK aby wogóle zgodziła się iść spać. Mega bomba polecam!
Mamiczka
Kicia ma coś w sobie :)