Dziś kolejny, krótki przegląd tego, co robiliśmy z Maluchem w ostatnim czasie. Poprzedni wpis tego typu pojawił się tu ——–> KLIK.
Część z tych rzeczy z pewnością opiszę bliżej na blogu. Nie wiem jednak, kiedy to nastąpi, bo mam Wam tyle do pokazania, że sama nie wiem, od czego zacząć. Jeśli coś szczególnie Was zainteresowało i chcielibyście, abym napisała o tym w pierwszej kolejności, dajcie znać.
1. Kółko i krzyżyk “Biedronki i pszczółki” ——-> KLIK – magnetyczna gra/układanka marki Big Jigs. Z tej firmy mamy też np. świetny drewniany autobus, który pokazywałam Wam tu ———-> KLIK. Maluch jest jeszcze za mały na klasyczną formę tej gry, ale bardzo lubi układać te owady. Nakłada je na górę, chowa do środka, przekłada itd. Można ją wykorzystać do nauki liczenia, kolorów, pokazania na czym polega działanie magnesów, a trochę starsze dzieci na pewno chętnie dowiedzą się, na czym polega ta gra.
2. Układanka edukacyjna od A do Ż firmy Adamigo ——–> KLIK. Są to dość duże puzzle, które mogą pomóc w nauce alfabetu. Duży plus za to, że mają polskie litery, takie jak np. ó, ś. Mam kilka drobnych uwag, które jednak nie wpływają na to, że puzzle uważam za godne polecenia. Dodatkowy plus za cenę.
3. Puzzle sześcienne Zwierzaki firmy Mudpuppy ——-> KLIK. Są to bardzo lekkie klocki z ładnymi rysunkami. Jako układanka na razie nie sprawdzają się u nas, ale Maluch bardzo lubi budować z nich wieżę ;)
4. Puzzle drewniane Cars marki Eichhorn. Nie przepadam za tą układanką, ale Maluch ją lubi. Plus za to, że każdy z obrazków do ułożenia ma swój rysunek, który pomaga w jego układaniu.
5. Śmieszne zwierzęta Droles d’animaux firmy Piatnik ———> KLIK. Układanka, która umożliwia tworzenie różnych śmiesznych stworów, np. z głową psa, tułowiem kury i nogami krowy. Maluch rzadko sięga po nią, ale jak już się nią bawi, to lubi wymyślać te dziwne zwierzęta.
6. Zestaw do zabaw ciastoliną/Wyciskarka Lew marki Smiki. Maluch sam wybrał go sobie w Smyku i okazał się strzałem w 10. Bardzo fajny, w dobrej cenie. Na zdjęciu widoczny akurat jeż z tego zestawu.
7. Pastele olejne firmy Astra. Wolę inne, które pokazywałam Wam tu ——-> KLIK. Te z Astry jednak dużo łatwiej dostać, a do kolorowania i rysowania zdecydowanie bardziej lubimy pastele, niż kredki świecowe. Minus za to, że dość szybko się łamią, ale duży plus za ładne kolory i łatwość kolorowania.
8. Sznurki i dziurki, czyli wyszywanki bez użycia igły firmy Granna ——-> KLIK. Maluch bardzo lubi tego typu zabawy. Wprawdzie nie potrafi jeszcze “wyszywać” wzorów zgodnie ze wzorem, ale świetnie daje sobie radę z samym przewlekaniem. To znakomity trening dla małych paluszków. Tu dziurki są bardzo małe, a mimo to Maluch nie ma z nimi problemu. Ta zabawka ma jednak jedną wadę, która doprowadziła mnie niemal do szału. Mimo wszystko za taką cenę warto ją kupić. Do pierwszych ćwiczeń z nawlekaniem/przewlekaniem dużo lepiej nadaje się to ——–> KLIK.
9. Tor ósemka z mostem i mówiącymi pojazdami marki Smily Play ———> KLIK. Lubię zabawki tej firmy, a pociąg, który Maluch dostał na pierwsze urodziny nadal jest z nami ——–> KLIK. Ten zestaw Maluch wybrał sobie sam i spodobał nam się tak bardzo, że dokupiłam do tego parking i z pewnością dokupię wszystkie pozostałe elementy. Potrafi wciągnąć Malucha na długo.
10. Rączka rysuje pojazdy CzuCzu. Rewelacja! Kupiłam wszystkie zestawy tego typu. Maluch uwielbia rysować na tych kartach, ścierać itd. Najbardziej w tych zestawach przypadły mu do gustu labirynty. Muszę przygotować film, w którym zobaczycie, jak rewelacyjnie sobie z nimi radzi. Opiszę Wam też moją metodę, jaką nauczyłam Malucha przechodzenia takich labiryntów.
11. Farby do malowania twarzy Amos ———> KLIK. To farby w takich jakby mazakach. Nie mam porównania z innymi tego typu produktami, bo pierwszy raz się zdecydowałam na zakup czegoś takiego. Świetna zabawa!
12. Króliczek myje ząbki. Pierwsze kroki. Wydawnictwo Book House ——–> KLIK. Muszę przyznać, że książka mnie trochę zawiodła, spodziewałam się po niej czegoś więcej. Ale Maluch ją naprawdę uwielbia! Codziennie myje zęby temu królikowi, dołączoną do książki szczoteczką.
13. Jak pokonać wilki Wydawnictwa Wilga ———–> KLIK. Bardzo przypadła Maluchowi do gustu.
14. Układanka Przygody Kici firmy Adamigo. Bardzo fajna układanka, zachęcająca dziecko do tworzenia wspólnych opowiadań. Jednocześnie ćwiczymy tutaj paluszki, bo Maluch musi każdą z części opowiadania włożyć na “kołki”.

O autorce: Mamiczka
Mama Malucha od września 2011 r. Z dużym poczuciem humoru, dystansem do siebie i odrobiną szaleństwa. Prawnik z zacięciem medycznym. Studentka naturopatii i dietetyki klinicznej. Partner Eqology. Chcesz zadbać o swoje zdrowie? A może chcesz pracować w moim zespole? Jeśli tak, napisz do mnie na czymzajacmalucha@gmail.com.
Wiola Galla
Kółko i krzyżyk – wydaje się świetne, do tego przewlekanki Granna – kolejne ciekawe artykuły :) Super!
Jojo
Hmmm… Wpadła mi w oko układanka nr 14. Myślę, że może być ciekawa. Plus obowiązkowo książka – czytamy pasjami. Czuczu na pewno też interesujące – jeszcze nie mamy, ale się pewnie w końcu skusimy. Sznurki i dziurki mamy – fajne, młoda miała na to szał ze dwa miesiące temu, w okolicach drugich urodzin. Śmieszne zwierzęta Piatnika – widziałam podobne cosie innych firm, chociażby Adamigo ma to w wersji Buziaki-śmieszaki i jeszcze jedno, chyba właśnie zwierzęta. Genialna sprawa, kombinacji tysiące, a śmiechu co nie miara. Bawiłam się wprawdzie ze starszymi dziećmi, ale jak widać Maluch też potr
afi. Ach, i zainteresowała mnie oczywiście ciastolina…
Mamiczka_Malucha
Układanka nr 14 jest naprawdę fajna :) Pomaga tworzyć bardzo proste historyjki. Czułam, że Maluchowi się spodoba i nie pomyliłam się.
A czytałaś wpis taty Malucha o różnych masach plastycznych? https://czymzajacmalucha.pl/zabawy-plastyczne/277-plastelina-kontra-reszta-swiata-czyli-porownanie-roznych-mas-plastycznych.html Jak lubisz ciastolinę, to są tam również inne ciekawe pomysły na tego typu zabawy :)
Jojo
Czytałam oczywiście. Inspirujący i wyczerpujący:)
Tata_Malucha
Śmieszne zwierzęta można również zrobić z ciastoliny. Wyszło nam to z
Maluchem w sumie przypadkowo, ale przypomina efekt, jaki dają karty. Po
prostu odcisnęliśmy na płaskiej foremce same głowy królika i kota i połączyliśmy je. Jak powiedziałem synkowi, że to kotkról, to do dzisiaj się śmieje z tej nazwy.
Wiola
O matko, widzę, że jesteś jeszcze bardziej szalona ode mnie. :) Chociaż może jak Jaśko będzie starszy, też będę szalała z ilością zabawek.
Mamiczka_Malucha
Szczerze mówiąc, nie znam bardziej szalonej osoby ode mnie pod tym względem :D
Wiola
Haha, u nas póki co najfaniejszą zabawką są książki i przy nich spędza najwięcej czasu. Czekam na puzzlowo-klockowe czasy.
Renata
Mamy sznurki i dziurki i te same kredki :) Puzzle z alfabetem mamy inne – 2-metrowy pociąg z warzywami i literkami. Puzzle- wieże tez mamy, tylko z innymi obrazkami. A dziwne zwierzęta układamy w książeczce Pora na potwora. Natimiast ostatnio zastanawiałam się nad Twoimi nr 10, 13 (w wersji z pająkami tez), 14. Czekam na informacje na temat przechodzenia labiryntów.
Mamiczka_Malucha
Też mamy taki pociąg z literkami, ale są tam zwierzęta zamiast warzyw :) Pory na potwora nie kupiłam, bo stwierdziłam, że to samo możemy robić tymi kartami. Ale jeszcze wszystko przed nami :D
Wpis o labiryntach i tych zestawach CzuCzu na pewno się pojawi.
Kiti
Kółko i krzyżyk bardzo mi się podoba i ta ostatnia układanka.
Paulina Kwiatkowska
Malowanie farbkami jest fajne.
Mamiczka_Malucha
Będziesz mogła się wystawić do malowania na WOW :D
Paulina Kwiatkowska
Przecież wiem, że o tym marzę :D
Agnieszka S.
Kółko krzyżyk wygląda interesująco :)
Pastele mamy te same i są super :)
Edukacyjne CZUCZU – chyba wszystkie są super, mieliśmy juz kilka i wszystkie zawsze interesowały Sarę.
Puzzle alfabet nawet oglądałam przed Świętami, ale zrezygnowałam – ciekawa jestem jak Maluch?
Szalona jesteś, oj Szalona :)
Ale takie szalone Mamuśki są chyba najlepsze :)
Mamiczka_Malucha
Alfabet nie należy do jego ulubionych układanek, ale jak mu ją wyciągam to układa. W niektórych miejscach muszę mu jednak pomagać, bo samodzielnie nie daje rady. Po prostu są tu miejsca takie mało intuicyjne. Starsze dziecko na pewno nie będzie miał problemu.
Jak lubicie CzuCzu, to możecie też spróbować z Kapitanem Nauką. Zagadki są trudniejsze niż w CzuCzu, ale też całkiem fajne http://kapitannauka.pl/
Agnieszka S.
A jeszcze odnośnie farbek, to te, które macie są najlepsze, jeśli dziecko ma malować samo. Takie z pędzelkami są twardsze i trudniej dziecku malować. U nas i tak zawsze wygrywa malowanie przez Sarę, najbardziej lubi robić z Tatusia kotka :)
Mamiczka_Malucha
Lubię praktyczne rzeczy, dlatego od razu zdecydowałam się na farby w formie mazaków. Pędzlem jeszcze by mi Maluch wydziobał oko, albo coś :D
Wczoraj Maluch wieczorem chciał zrobić ze mnie tygrysa. Ostatecznie wyglądałam jak zdechły pomidor :D
Yllla
Króliczek myje ząbki – też mamy :) Fajna książeczka :)
Te biedronki i pszczółki są świetne :) fakt jeszcze dla Wiki też za trudna taka zabawa, ale ja jej daję np grę z egmontu http://yllla-cowgowiepiszczy.blogspot.com/2014/01/gra-kolorowy-zawrot-gowy-egmont.html i ona jest szczęśliwa :) przez długiii czas siedzi i układa po swojemu
Mamiczka_Malucha
To fajnie, że tak ją potrafi zainteresować :)