Stefana kupiłam około 6 miesięcy temu. Stworzyła go inna blogująca mama ——> KLIK.
Kiedy zobaczyłam tę mysz, od razu przypadła mi do gustu. Nie wszystkie dzieci lubią maskotki, ale akurat mój Maluch jest wyjątkowo maskotkowym dzieckiem. Wielką Żyrafę Zosię (firmy Nici – ogólnie polecam ich maskotki, mamy ich dużo, a część z nich wytrzymała już wiele lat i pomimo prania, nic się z nimi nie dzieje), którą dostał od moich rodziców tuż po narodzinach, nazywa swoją przyjaciółką. Bardzo często mu towarzyszy w różnych zabawach. Ogólnie mamy sporo maskotek, dość dużo jeszcze po moim bracie, który również bardzo lubił przytulanki. Wbrew pozorom te nasze maskotki nie tylko leżą na półkach. One uczestniczą w wielu różnych zabawach “na niby”, które Maluch uwielbia. Część z nich opisywałam niedawno tu ———> KLIK.
Zośka jest świetna, ale nie nadaje się do zasypiania. Jest po prostu za duża. Podobnie inne nasze przytulanki nie do końca mi odpowiadały do tego. Maluchowi zresztą także. Stąd pojawił się pomysł na poszukanie jakiejś małej przytulanki, bezpiecznej, bez zbędnych elementów, do której Maluch będzie mógł się tulić przed snem.
Stefan od razu spodobał się Maluchowi. Bardzo często z nim zasypia, ale mysz ma konkurencję w postaci Foki (po moim bracie) i Duszka, którego zrobił tata Malucha. Ta trójca najczęściej wędruje z Maluchem do łóżka.
Stefan jest wykonany z bawełny i ma wypełnienie antyalergiczne. To dla mnie bardzo ważne, ponieważ mój Maluch od urodzenia zmaga się z alergią (ja zresztą również, chociaż u mniej pojawiła się dopiero na studiach). Mysz jest miękka, starannie wykonana, jest po prostu fajna. Moim zdaniem bardzo dobrze nadaje się na nocną przytulankę. Ma około 25 cm długości (bez ogona). Od razu zaznaczę, nie ma możliwości, żeby dziecko udusiło się tym ogonem. Zwracam na to uwagę przy wyborze zabawek, żeby były przede wszystkim bezpieczne.
Stefana możecie kupić tu ———–> KLIK. Są tam również inne przytulanki.
A Wasze dzieci lubią takie przytulanki, czy nie?
O autorce: Mamiczka
Mama Malucha od września 2011 r. Z dużym poczuciem humoru, dystansem do siebie i odrobiną szaleństwa. Prawnik z zacięciem medycznym. Studentka naturopatii i dietetyki klinicznej. Partner Eqology. Chcesz zadbać o swoje zdrowie? A może chcesz pracować w moim zespole? Jeśli tak, napisz do mnie na czymzajacmalucha@gmail.com.
Paulina Kwiatkowska
Foki też uwielbiam. Na tej stronie ten słoń czerwony w kropki jest genialny !
Mamiczka_Malucha
Też mi się podoba :)
Kiti
Niespecjalnie mi się ta mysz podoba szczerze mówiąc, ale dobrze, że Maluchowi przypadła do gustu.
Mamiczka_Malucha
To nie jest taka klasyczna, kolorowa maskotka. Dlatego Maluch bierze ją tylko do spania, w ciągu dnia bawi się innymi :)
Agusiek
Moja bardzo lubi maskotki. Najbardziej prosiaczki z Puchatka i puchatki z Puchatka, oraz Peppę i wszystkie Troskliwe misie ;) A dziś przytaszczyliśmy z Rossmanna szmacianą świnkę, tak mięciutką że nie mogłam się jej oprzeć! I dziś ona towarzyszy Martynce w spaniu
Mamiczka_Malucha
Chyba wiem, o jaką świnkę chodzi :))
Misiovoblog
Bardzo lubimy takie ręcznie robione zabawki i chętnie zajrzymy do sklepu w którym się znajduje Stefan :) Takie zabawki można zrobić nawet samemu, u mnie w ostatnim wpisie znajdziesz link do zrobienia ślicznej małpki ze skarpetki, zapraszam.
Mamiczka_Malucha
My czasem robimy pacynki ze skarpet :)) Dzisiaj planujemy dzień zabaw plastycznych, bo pogoda niestety nie dopisuje, więc w najbliższym czasie na pewno pojawią się u nas pomysły na różne zabawy.
Matka Debiutująca
U nas przytulanki w ogóle nie spełniają swojej roli. Służą najlepiej do zabawy w żłobek ;)
Mamiczka_Malucha
Ale jednak się przydają :D Bo tego typu zabawy bardzo pobudzają wyobraźnię dziecka.
Yllla
Fajna myszka :)
Moja córcia też lubi maskotki, ale ona ma swoje ulubione, które niestety powoli wyglądem zaczynają przypominać ekhem … no wiesz ;)
Mamiczka_Malucha
Wiem, wiem, ja mam taką swoją z dzieciństwa :D