No to zaczęło się na dobre. Mój Maluch bardzo chętnie sięga po różne akcesoria plastyczne i tworzy swoje dzieła. Na razie tylko on sam wie, co przedstawiają, ale wszystko zmierza w dobrą stronę :)
Kupiłam i nadal kupuję kolejne różne gadżety, które umożliwiają nam te twórcze ćwiczenia. Jedne sprawdzają się bardziej, inne mniej. Będę je sukcesywnie opisywać na blogu, żebyśmy mogli wymienić się doświadczeniami.
Zaczynamy od rewelacyjnej pianki Bubber. To jak na razie nasz numer 1 w zabawach plastelinowo-ciastolinowo-modelinowych.
Jest to bardzo lekka masa, dostępna w różnych kolorach, która nigdy nie wysycha! To dla nas bardzo duży atut, bo nie zawsze mam możliwość schowania pianki do pojemnika bezpośrednio po skończonej zabawie.
Mamy kolor fioletowy, kupiłam na początek małe wiaderko, żeby przetestować. Masa się sprawdziła, więc z pewnością dołączą do nas kolejne kolory. W wiaderku są 142 g, co moim zdaniem w zupełności wystarcza na początkowe zabawy.
Do zabaw z masą używamy różnych szablonów (zakupionych oddzielnie), które umożliwiają nam tworzenie wielu różnych zwierzątek. Okazało się, że pianka świetnie sprawdza się również z zabawkami od ciastoliny, które też stopniowo będę Wam pokazywać.
Mając porównanie z ciastoliną, pianka dużo bardziej mi odpowiada. Po czasie mniej się kruszy i ma lepszą konsystencję. Ale ciastolin też jest wiele odmian, więc szukam kolejnych dla porównania.
Z pianki najlepiej tworzyć jednolite dzieła, bo z racji swojej konsystencji ciężko z niej np. zrobić bałwana, który ma się składać z trzech połączonych ze sobą kulek. Jest ona tak lekka, że jak ją trzymam to kojarzy mi się z takimi żelkami-piankami do jedzenia.
Moim zdaniem jest to idealna masa do tych pierwszych zabaw plastycznych. Jest bardzo miękka, więc maluszki bez problemu sobie dadzą z nią radę. Nie brudzi rąk, ma dość neutralny zapach, chociaż powietrzem to ona nie pachnie :) Nie przykleja się do foremek, umożliwia tworzenie z najmniejszymi szczegółami, co starałam się pokazać Wam na zdjęciach.
Masę wyprodukowano w Szwecji. Producent zapewnia, że jest nietoksyczna i bezglutenowa. Przeznaczona jest dla dzieci od 3 roku życia, ale przy nadzorze rodziców spokojnie mogą się nią bawić młodsze dzieci.
O autorce: Mamiczka
Mama Malucha od września 2011 r. Z dużym poczuciem humoru, dystansem do siebie i odrobiną szaleństwa. Prawnik z zacięciem medycznym. Studentka naturopatii i dietetyki klinicznej. Partner Eqology. Chcesz zadbać o swoje zdrowie? A może chcesz pracować w moim zespole? Jeśli tak, napisz do mnie na czymzajacmalucha@gmail.com.
Lenka Niki
Moje dzieciaki też uwielbiają wszelkie rodzaju pianki i ciastolinki. Ja trochę mniej:)
MagdaM.
Super to jest…chyba sobie kupię…bo Maksio jakiś oporny jest do zabwa plastycznych. Farby i kredki jedynie przestawia z kąta w kąt…muszę go “trochę zmusić” ;)
Mamiczka
Mój to z kolei się wyrywa do tego. Kredkami najbardziej lubi malować po ścianach :D
MaMMa..
kocham swój dywan a on pewnie pokocha tą piankę tak jak Muminek :D nie omieszkam wyposażyc małego w liczne ciastoliny, plasteliny, modeliny i owe pianki .. :-) ale musze iść do sklepu i na żywo zmacać :-)
Mamiczka
To musisz znaleźć sklep, gdzie będą mieli jakiś egzemplarz jako tester, bo to początkowo jest w firmie proszku :D Ciastoliny też zwykle są najpierw w takiej formie :)
Agnieszka
Pianka bubber nie wdeptuje się w dywan. Testowane nawet przy nacisku prawie 100 kg :). To chyba jedyna taka masa plastyczna, której nawet na siłę w dywan wetrzeć nie mogliśmy…
Mamiczka
Ja nie próbowałam wcierać, ale dobrze wiedzieć :D
MaMMa..
nawet w taki z dlugim włosiem ??
huraaaaaaaa!!!!
:D jesteśmy uratowani!
Szczęście Mamy
Kuba by zjadł :)
Mamiczka
Kiedyś zrozumie, że lepsza zabawa jest z lepienia, niż jedzenia :D
li_lia
Tego samego spodziewam się po mojej córce. dy bawimy się ciastoliną nie mogę Młodej spuszczać z oczu. Już raz wpakowała do buzi sztucznego loda.
Do zabawy wspomnianą pianką można nawet domowych foremek (np. tych do pieczenia pierników) używać. Wiedzę, że Twój Maluszek również uwielbia wycinać z masy wzorki :)
Mamiczka
Też używamy m.in. tych foremek do pierników :D Mój się nie bawi sam tą masą, bo pewnie też chciałby ją lizać, wąchać i robić inne cuda. Przy mnie wycina wzorki i widać, że sprawia mu to radochę. Chociaż najbardziej lubi, kiedy ja wycinam, żeby je potem zgnieść :)
Ania
lubię zabawę wszystkim co plastelinowate, więc już czekam jak Igi podrośnie. a taka pianka wygląda wspaniale
Mamade
My uwielbiamy takie zabawy:) Tworzymy, lepimy, wałkujemy:))
Agnieszka
Nam bubber też przypadł do gustu, z tym, że ten brak możliwości połączenia ze sobą elementów potraktowaliśmy jako wielki minus… Masa za to doskonale nadaje się do tworzenia rzeźb z całości :). Jeśli chodzi o inne masy plastyczne nie wiem czy testowaliście masę coolinda. Jest o wiele bardziej lepka, styropianowymi kuleczkami w żelu (taka jej konsystencja)masuje świetnie małe rączki… I nawet jeśli dziecko się nią upaćka bądź swoje ubranko – to wszystko udało się w praniu usunąć.
Mamiczka
My takie łączone rzeźby robimy na razie z plasteliny. Tej masy coolinda nie mamy, ale już ją sobie zlokalizowałam w internecie i przy kolejnych zakupach z artykułami plastycznymi zakupię. Fajnie, że teraz jest taki szeroki wybór tego. Szkoda, że jak ja byłam mała, to była dostępna tylko zwykła plastelina i modelina.
zakręcona ona
Kochana na allegro kupilam tą bluze:) mam nadzieje ze sie mojemu sposoba;) I tez zaluje ze za moich czasow byly tylko zwykle plasteliny
Mamiczka
Na pewno się spodoba, bo bluza jest fajna :)
Ruby Soho
nie miałam pojęcia, ze jest taki duży wybór tych produktów. jeszcze mamy trochę czasu, ale research już się przyda:)
ila pop
super jest :)
Mamiczka
Ten sklep, w którym ją kupiłam wypatrzyłam u Ciebie na blogu :)
Bee
musimy w koncu cos zakupic plastycznego, dzieki za recenzje:)
Mamiczka
Jak Maja odziedziczyła zdolności plastyczne po mamie, to na pewno polubi takie zabawy :)
greeneyekitty22
:)
Roxi
Bardzo dziękuje za tą informację – nie wiedziałam o tej piance, a uwielbiam ciastolinę i wszelkie jej pochodne. A już niedługo będę je wszystkie testować z synkiem (jak tylko minie czas jedzenia wszystkiego ;) )
Mamiczka
Będziecie mieć fajną zabawę przy tym :)
Ola Wiecha
Wow. Trzeba wypróbować!
Teresa Żakowska
pamietam ja w dziecinstwie uwilbialam zabwy plastelina :)musimy wyprobowac :)
kolorowa mama
Lepsze rozwiązanie zabawy plasteliną, którą tak dzieciaki uwielbiają :)
Mamiczka
Plastelina też ma swoje uroki, ale do foremek nie bardzo się nadaje :)
miraga
U nas na razie pianka od Cobi, ale raczej ja lepie, nie córcia :)
Mamiczka
Mój lubi wyciskać zwierzęta z foremek :)
Antoniana
Ja uwielbiam takie zabawy ; )
Paulina
u mnie zawsze plastelina modeilna czy co innego laduje w sirsci psa a potem musze go strzyc heheeh … pozdrawiam ciepluteńko
Mamiczka
To takie artystyczne zdobienie psa :D Pozdrawiam :)
MałyRycerzMaurycy
Właśnie szukam zestawu z ciastoliną – bo plasteliną synek jest zauroczony – znaczy się on mówi co mam ulepić – i dorabia co najwyżej kółka :))))
dodatkowo taka zabawa bardzo go uspokaja i wycisza ..
Mamiczka
Najważniejsza jest współpraca :))
Zwyczajna mama
my też się taplamy w plastelinie :P
alasz.
Mam taki folder na kompie, w którym dodaje kolejne ciekawostki, które zakupię w przyszłości Maluszkowi. Właśnie dopisałam kolejną! :) Pozdrówka!
Mamiczka
Też prowadzę coś takiego :D To super sprawa i zawsze mam gotową listę prezentów. Pozdrawiam :)
Mamajaga
fajna alternatywa dla ciastoliny, którą moja córka uwielbia, a ja niestety nie bardzo, bo się kruszy niemiłosiernie!
Mamiczka
Ta pianka właśnie się mniej kruszy niż ciastolina, dlatego ją lubię :)
li_lia
W Biedronce ,,rzucili” klocki. Duże i małe. Kiedyś podobne zestawy już były. Każda paczka po 19.90zł. Duże posiadają lokomotywę, dwa ludziki oraz kilka klocków. Małe składają się z lokomotywy, wagonu, samochodu oraz wielu elementów potrzebnych do zbudowania domu ( z oknami i dachem) oraz z drzewkami.
Wzięłam po długim zastanowieniu ten drugi zestaw. I w życiu nie widziałam tak fatalnie wyprofilowanych klocków.
Pozdrawiam Cię serdecznie :)
Mamiczka
O widzisz! Dobrze, że mi o tym piszesz, bo jeszcze bym kupiła i dopiero by było. Dzięki :) Zrób może jakiegoś posta o nich, żeby przestrzec więcej osób :)
Pozdrawiam.
Agnieszka
Witam ponownie i zapraszam Cię do siebie, po odbiór wyróżnienia http://kreatywnik.bloog.pl/id,333079559,title,Versatile-bloger-award,index.html
Mamiczka
Dziękuję :)
Mamaronia
Moja kocha ciastoline bardzo. tylko dywan nie bardzo ja kocha;p
a jak z Bubberem jesli o wlosie dywanu chodzi? i czy oprocz pojedynczych elementow do wyciskania itd mozna jakis wiekszy zestaw kupic:)?
Mamiczka
W jednym z komentarzy Agnieszka napisała, że nie wciera się w dywan, a to duża przewaga nad ciastoliną :) Ale ja nie wcierałam, więc nie wiem :D Można kupić duże zestawy poszczególnych kolorów i w ten sposób skompletować sobie zestaw. Te foremki do wyciskania to mamy od innych rzeczy. Piankę kupiłam się bez tych dodatków.
Paula
Uwielbiam zabawy plastyczne,a mój synek woli samochody :(
Mamiczka
Być może jeszcze polubi :)
Rossnett
piękny kolor i bardzo dobry pomysł:P
monpetitmonde
Witam po raz pierwszy. A jako mama która również szuka kreatywnej zabawy ciesze się że trafiłam na Twoim blogu na kolejna inspirację do wyciskania, lepienia, ugniatania i formowania :)
Ze swojej strony polecam Play Mais, to również niezbyt wygórowana cena za dużo chwil radości i coraz to nowe pomysły co zrobić z tych kolorowych chrupek.A potrzeba tylko odrobiny wody. W dodatku bezpieczne bo nawet połknięcie kończy się rozpuszczeniem chrupki. Moja J. uwielbia i w sumie już wiele razy miałam o nich napisać na blogu wiec chyba w końcu się zabiorę za to:)
Pozdrawiam
Mamiczka
Witam :)) Widziałam te kulki w Kreatywnych Maluchach, podobają mi się. Na razie jednak mój Maluch na pewno brałby je do buzi, więc zbyt wiele byśmy nie pobudowali :D Ale już niedługo będziemy i z tego tworzyć. Zrób o nich wpis, na pewno wiele rodziców na tym skorzysta :) Pozdrawiam.
Joanna Andryszczyk
no jak mniejszy zacznie to chyba sie skuszę na taki zakup jednorazowo i wiecej ale na dłużej ciastolina zaraz schnie własnie
Mamiczka_Malucha
Ciastolina tak. Ale to jest piankolina i ona nie wysycha :)
Mordoklejka
U nas też przyszedł czas na plastyczny etap… dla mnie bomba, uwielbiam :)
http://mordoklejka-i-rodzinka.blogspot.com/