Ostatnio otrzymałam od Was kilka wiadomości, w których pytaliście mnie, kiedy pojawi się kolejny wpis o zabawach plastycznych. To mnie zmobilizowało do tego, żeby pokazać Wam dzisiaj jedną z naszych mas plastycznych, która jest wśród faworytów Malucha.
Lubię wszelkie kreatywne, plastyczne zabawy z Maluchem, ale bohaterka dzisiejszego wpisu potrafi tak wciągnąć mojego dwulatka, że zwykle około 30 minut bawi się nią zupełnie samodzielnie. A wiecie co to dla mnie oznacza. Kawa, książka i w końcu czas tylko dla siebie ;)
Coolinda marki Paulinda okazała się naszym hitem 2013 roku.
Mas plastycznych mamy lub mieliśmy wiele. Ale ta jest inna. Wyróżnia się od innych i pozwala na nieco inne jej zastosowanie, o czym będziecie się mogli za chwilę przekonać.
Co ją wyróżnia? Przede wszystkim jej struktura i rozciągliwość. Składa się z malutkich kuleczek, otoczonych miękką, lekko lepką masą. Początkowo, po wyjęciu jej z pudełka, najlepiej od razu ją porządnie wymieszać, żeby miała w miarę jednolitą konsystencję. Na zdjęciach poniżej będziecie mogli zobaczyć, jak wyglądała bezpośrednio po otwarciu i porównać, jak wyglądała potem.
Z masy można oczywiście tworzyć różne dzieła, stworki itd., ale Maluch najbardziej lubi się nią bawić w inny sposób. Zwykle zabawa przebiega tak samo. Najpierw Maluch przez kilka lub kilkanaście minut “miętoli” ją w dłoniach, rozciąga, rozrywa (co wcale nie jest takie proste), wydziela z niej małe części, a później przystępuje do zabawy na ścianie. Może to się Wam wydać dziwne, ale Maluch akurat taką formę zabawy najbardziej sobie upodobał. Przykleja coolindę do ściany i próbuje ją rozciągać do granic możliwości. Kiedy skończy, masa w miarę bezboleśnie odchodzi od ściany, tzn. do jej ściągnięcia używam nawilżanych chusteczek, dzięki czemu nie mam problemów z jej odklejeniem.
Duży plus za to, że w czasie zabawy masa nie przykleja się do rąk. To oczywiście nie jest tak, że absolutnie nic nam na tych rękach nie zostaje, ale bez problemów można te pozostałości usunąć. Raczej unikam zabaw bezpośrednio na dywanie i do tego typu zabaw używam podkładki, którą zobaczycie na filmie. Masa dość łatwo schodzi z firan (mamy takie “makaronowe” i Maluch czasami, ku mojej rozpaczy, lubi je sklejać tą masą), ale jak się wplącze we włosy, to już jest nieco gorzej. W takim wypadku w ruch wchodzą nożyczki.
Według zapewnień producenta masa jest nietoksyczna. Do tego ma moim zdaniem całkiem przyjemny zapach. Warto jednak pilnować, żeby po skończonej zabawie szczelnie zamknąć ją w pudełku, bo kiedy dłużej poleży na powietrzu, to zaczyna robić się mniej plastyczna i zabawa już nie jest tak fajna, jak początkowo.
Kupiłam kilka pojemników coolindy, ale zostały nam już tylko dwa. Jeden poszedł na straty, bo Maluch ukrył masę tylko w sobie znanym miejscu i kiedy ją po kilku dniach wyciągnął, to zabawa była już utrudniona. A dwa pudełka powędrowały do innych dzieci, bo kiedy wzięły masę w rękę, nie chciały jej oddać ;) Tak to z tą masą właśnie jest. Przyciąga dzieci do siebie i potrafi je zająć naprawdę długo.
Nasz zestaw składał się z 6 kolorów (jaskrawych) i kupiłam go w jednym z internetowych klubów zakupowych. Tu większy zestaw —-> KLIK.
A teraz zapraszam Was na krótki film z udziałem Malucha, w którym będziecie mogli zobaczyć coolindę w akcji. Film składa się z dwóch części. W pierwszej pokazałam, jak Maluch sobie w niej po prostu grzebie, a w drugiej zobaczycie zabawę ze ścianą.
Na koniec jeszcze kilka zdjęć.

O autorce: Mamiczka
Mama Malucha od września 2011 r. Z dużym poczuciem humoru, dystansem do siebie i odrobiną szaleństwa. Prawnik z zacięciem medycznym. Studentka naturopatii i dietetyki klinicznej. Partner Eqology. Chcesz zadbać o swoje zdrowie? A może chcesz pracować w moim zespole? Jeśli tak, napisz do mnie na czymzajacmalucha@gmail.com.
tomek q (jakchcemy.pl)
Mieliśmy i mamy różne masy. Takiej jeszcze nie. Wygląda intrygująco i zachęcająco. Szczególnie nasza średnia Mi podejrzewam, że byłaby zainteresowana eksperymentowaniem.
Mamiczka_Malucha
Zabawa z tą masą wciąga :))
ila pop
Też ją mamy. Czasem się nią bawi z kuzynką. Jednak wolą Bubbera ;) bo jest po prostu suchy
Mamiczka_Malucha
Bubber jest rewelacyjny, ale do innego rodzaju zabaw :) Do takich eksperymentów coolinda jednak lepiej się nadaje.
ila pop
zgadzam się. te masy są całkiem różne. tą fajnie się wykleja obrazki
Mamiczka_Malucha
Dokładnie :) U starszych dzieci pewnie sprawdziłyby się te zestawy do tworzenia figurek i wyklejania. Maluch na razie woli wyklejać ścianę :D
ila pop
pamietasz ramki? jedną tak wykleiliśmy i wyszło super! z takich płaskich można cuda robić. a maluchy mogą proste kształty wyklejać np koło i nich ćwiczą :)
Mamiczka_Malucha
Pamiętam :) To świetny trening dla małych paluszków.
sarkastyczna matka
chyba bym się popłakała- dopiero co malowane z wielkim trudem :) ale wygląda ciekawie!
Mamiczka_Malucha
To akurat mój Maluch upodobał sobie ścianę :)) Przeżyłam naklejki, kredki, to i coolindę przeżyję :D
Joanna Andryszczyk
sprytne małe rączki :)
Joanna Andryszczyk
on ma jakieś kuleczki tak
?
Mamiczka_Malucha
Tak, takie malutkie cząsteczki, które są wyczuwalne i są jakby wtopione w masę. Starałam się to odpowiednio pokazać na zdjęciach.
Joanna Andryszczyk
to chyba zakupię może młody polubi w niej grzebać bo jak na razie to cienko
Paulina Kwiatkowska
Maluch jak ładnie się bawi:)
Kiti
Boski jest ten filmik, a masa fajnie wygląda.
Roxi
Super! Musimy ją mieć :)
Gosia
Ale ta ściana po takiej zabawie ma szanse wrócić do stanu przed zabawą? Mój Junior też wyklejałby ścianę… ale też meble, łóżko, pościel, słowem wszystko. A jak bym poszła książkę poczytać to i książkę by wykleił, bo sam w pokoju nie usiedzi.
Ogólnie wygląda fajnie.
Mamiczka_Malucha
To pewnie zależy od rodzaju farby i ogólnego stanu ściany. U nas po ściągnięciu masy ze ściany, wygląda tak samo, jak przed zabawą :) A jak Maluch się sam bawi, to ja i tak zawsze jestem w tym samym pokoju :)) Tylko mogę się po prostu zająć sobą.
AgaMamaDusi
My kilka dni temu też kupiliśmy plastyczną piankę… Ale w Biedronce (12 kolorów za 15.99). I ja i Córcia jesteśmy nią zachwycone. Tak samo notkę na blogu o niej strzeliłam ;)
Magda
Coolinda super przykleja się do papieru czy plastiku. My z córką wykorzystujemy ją do wyklejania, np. pustych kubeczków po jogurtach, tworząc mini wazoniki. Bardzo fajna jest tez masa Happy Arts marki Paulinda. Polecam super kreatywna zabawa z dziećmi.
Mamiczka_Malucha
Bardzo fajny pomysł z tymi wazonikami :))
Mamiczka_Malucha
Jedna z czytelniczek pokazywała mi tę piankę na fanpagu. Wygląda ciekawie :)