O tej książce wspominałam Wam w zestawieniu propozycji książkowych na Dzień Dziecka —> KLIK. I chociaż nie lubię tej serii, to mój Maluch ma odmienne zdanie na ten temat i ta książka bardzo przypadła mu do gustu.
“Uwaga, to niebezpieczne!” to książka z serii Obrazki dla maluchów Wydawnictwa Olesiejuk.
Dlaczego nie przepadam za tą serią? Po prostu nie pasują mi ilustracje. Mając do wyboru tyle różnych książek, wolę kupować Maluchowi takie, których przeglądanie również mi będzie sprawiać przyjemność.
Jak wiecie, Maluch od września idzie do przedszkola. W związku z tym, rozglądam się za różnymi książkami dotyczącymi niebezpieczeństw, na które każde dziecko powinno zwracać uwagę. Maluch w wielu przypadkach nie czuje zagrożenia. Potrafi wejść na krzesło i usiąść okrakiem na jego oparciu. Klamki w oknach musieliśmy wymienić na takie z zamkiem, jak Maluch miał około roku. Już wtedy bez problemu wchodził na parapety i zwykłe klamki nie były dla niego przeszkodą. Wiecie jakie fajne jest skakanie ze stołu? Nie? To Maluch chętnie by Wam o tym opowiedział. I tego typu sytuacji jest u nas czasem sporo. W domu ma zapewnioną stałą opiekę, ale w przedszkolu nikt nie będzie obserwował go przez cały czas.
Przeprowadzałam już z nim wiele rozmów na ten temat i chociaż w teorii wie, czego robić nie powinien, w praktyce bywa różnie. Nie poddaję się jednak i wciąż szukam materiałów, które ułatwią mi rozmowy na ten temat w taki sposób, aby Maluch jak najlepiej zrozumiał to, co chcę mu przekazać.
Właśnie dlatego zdecydowałam się kupić tę książkę. Wiedziałam, że dzieci lubią tę serię, więc odłożyłam na bok własne wrażenia estetyczne ;) Książka okazała się bardzo trafnym wyborem. Maluch ją uwielbia. Bardzo często przynosi ją do czytania. Czy zauważyłam jakąś zmianę w odczuwaniu przez niego zagrożeń? Na razie nie. Ale wierzę w to, że ciągłe “wałkowanie” tego tematu przyniesie w końcu jakiś skutek. Jedyne co stało się wyraźnie zauważalne, to zwracanie przez Malucha uwagi na to, w jaki sposób zachowują się inne dzieci. Potrafi wychwycić wśród nich różne niebezpieczne zachowania lub reakcje. Myślę, że to jaki krok do przodu. Liczę na to, że z czasem zacznie to zauważać również u siebie.
Książka porusza wiele różnych niebezpieczeństw, które mogą spotkać dziecko głównie w domu, ale nie tylko. Znajdziecie tu m.in. zagrożenia kuchenne, w łazience, w czasie jedzenia, w czasie zabawy, na placu zabaw i w sklepie. Tekst jest krótki. Napisany prostym i zrozumiałym dla dzieci językiem. Ilustracje bardzo dobrze go uzupełniają.
Wiem, że są rodzice, którzy obawiają się, że tego typu książki mogą podsunąć ich dzieciom różne niebezpieczne pomysły. Tego nie można wykluczyć i zawsze warto brać pod uwagę.
Jest to książka całokartonowa, z zaokrąglonymi rogami. Moim zdaniem sprawdzi się u dzieci od 3 roku życia, ale może zaciekawić także młodsze.
Można ją kupić np. tu ——> KLIK.
O autorce: Mamiczka
Mama Malucha od września 2011 r. Z dużym poczuciem humoru, dystansem do siebie i odrobiną szaleństwa. Prawnik z zacięciem medycznym. Studentka naturopatii i dietetyki klinicznej. Partner Eqology. Chcesz zadbać o swoje zdrowie? A może chcesz pracować w moim zespole? Jeśli tak, napisz do mnie na czymzajacmalucha@gmail.com.
Asia
Jedna z ulubionych książeczek mojej córki, polecam! Hit od ok 18 mies do teraz (4 lata)
Indianka
http://www.ceneo.pl/9854588
Książka Grzegorza Kasdepke poruszająca podobną tematykę.
Pozdrawiam!
Mamiczka
Dzięki :)
Agnieszka
Nic się nie martw, w przedszkolu będzie pod czujniejszą obserwacją niż w domu ;) Z sali nie wyjdzie, a w sali sobie krzywdy nie zrobi. No i sam fakt przebywania bez rodziców wpływa na zachowanie dziecka – na pewno nie będzie skakał z parapetów ;)
Mamiczka
Mam nadzieję :))
Martyna i Paulina Kwiatkowskie
A nam ilustracje pasują. Może do września Maluch załapie, czego nie powinien robić. Trzymamy kciuki!
greeneyekitty22
u mnie takie książki się nie sprawdzaja…na Deniska działa to odwrotnie…łapie pomysły te złe :/
Kimland
Bardzo lubię książki z tej serii. Są ponadczasowe
Aguska
Musze wyprobowac na Jagodzie. Mam tylko nadzieje ze nie bede jej podsuwac pomyslow;) a obrazki rzeczywiscie specyficzne ale jak widac dzieciom sie podoba a to najwazniejsze
Bobobebe
u nas cała seria jest hitem i to kupionym za grosze w Biedronce:)
Mamiczka
Cena tej serii jest jej dużym plusem :)
Asia (prezentujeprezenty)
a jest w tej książeczce też o wybieganiu na ulicę? bo po dzisiejszej akcji mojej Oli potrzebuję pomocy edukacyjnych obrazujących to niebezpieczeństwo…
Mamiczka
Jest jeden obrazek, jak dziecko samo wchodzi na ulicę i potrąca je samochód.
Może coś takiego Wam się przyda? http://www.smyk.com/bezpieczenstwo-na-drodze-zeszyt-przedszkolaka-wierszyki-i-kolorowanki,prod58693613,ksiazki-dla-dzieci-p Niestety nie wiem, jak to wygląda w środku, ale ma naklejki, więc może zaciekawi Olę?
Asia (prezentujeprezenty)
Jesteś genialna! To dokładnie coś czego potrzebujemy! Dzięki wielkie!
Mamiczka
Jak się na to zdecydujesz i książka się sprawdzi to daj znać, kupię Maluchowi :)
Elka
Koszmarna książka!
Oglądałyśmy często tą książeczkę razem z moją 2-letnią córeczką. Bardzo ją polubiła i zawsze mówiła, że tego nie wolno, że tamto to tylko mamusia może itd. Po jakimś czasie zauważyłam jednak, że mała po kryjomu próbuje robić te rzeczy które zobaczyła w książeczce!
Eksperymentuje jak każdy maluch, ale ma teraz bardzo niebezpieczne pomysły! Bardzo żałuję, że mam tą książeczkę.
Mamiczka
Niestety nie można wykluczyć tego, że książka podsunie dziecku szalone pomysły :/ U nas tak nie było.
Anuszka
Mnie się jedynie nie podoba to, że dużo rzeczy jest niewytłumaczonych. Nie rób tego, bo “to niebezpieczne” to dla mnie zbyt lakoniczne wytłumaczenie.
My mamy sporo książeczek z tej serii, bo odkupilam je od koleżanki. Spora część (w tym ta) jest jeszcze schowana, zostawiłam kilka adekwatnych do wieku Synka (2latka niecałe) – wieś, przeciwieństwa, Boże Narodzenie, nazywam świat. Synek bardzo je lubi, ja też :)