Kiedy założyłam tego bloga, Maluch miał rok. Dziś ma już ponad 3 lata, więc większość zabawek, które tu pokazuję jest adekwatna do jego wieku. Często pytacie mnie, co mogłabym polecić dla młodszych dzieci. Zwłaszcza teraz, kiedy powoli zbliżają się święta, takich wiadomości otrzymuję jeszcze więcej. Niestety nie mam już do czynienia z zabawkami przeznaczonymi dla roczniaków, więc mogę Wam jedynie polecać to, co kiedyś sprawdziło się u nas lub to, co moim zdaniem może być ciekawe. Ale jakiś czas temu trafiła do Malucha tajemnicza przesyłka od Fisher-Price, a w niej zabawka dla maluchów. Postanowiłam więc zapoznać się z nią bliżej i pokazać Wam ją na blogu.
Od razu zaznaczę, że chociaż Maluch bawi się tym pociągiem (poniżej opiszę Wam, w jaki sposób), to jednak zdecydowanie jest ona przeznaczona dla dzieci od mniej więcej 8 miesiąca życia. I w takim właśnie okresie najlepiej ją kupić, bo wraz z dalszym rozwojem, dzieci do około 2 roku życia znajdą tu ciekawe dla siebie rzeczy. Jeśli pociąg zostanie z Wami dłużej, to i 3-latek się nim pobawi, ale kupowanie go teraz dla 3-latka nie byłoby dobrym pomysłem. Chcę, żebyśmy się dobrze zrozumieli, dlatego o tym wspominam :)
Przewinęło się u nas naprawdę dużo zabawek tej marki. Nie wszystkie przypadły Maluchowi do gustu, o czym wspominałam już kilka razy. Mimo wszystko wciąż kupowałam kolejne, bo to jedna z naszych ulubionych firm. Raz zdarzyło mi się, że kupiłam zabawkę wzorowaną na tej z Fisher-Price. I to był pierwszy i ostatni raz, bo zabawka szybko się zepsuła i wylądowała w koszu.
“Ucz się i śmiej” Edukacyjny pociąg Szczeniaczka “Poziomy nauki” marki Fisher-Price to ciekawa i pomysłowa zabawka dla najmłodszych.
Jest tu wszystko to, co większość małych dzieci lubi najbardziej. Są dźwięki, światełka, wesołe melodie, grzechoczenie, jest ruch i fajni pasażerowie, których można dowolnie przekładać między wagonami.
Wiem, że jest duża grupa rodziców, którzy omijają szerokim łukiem wszelkie grające zabawki. Ja do nich nigdy nie należałam, bo mój Maluch takie zabawki lubi, więc przymykałam na to oko. Jak w jakiejś zabawce dźwięki były zbyt głośne, podklejałam po prostu głośnik taśmą, żeby je stłumić. Tutaj tego problemu nie ma, bo dźwięki są w sam raz.
Co mogę Wam napisać o tym pociągu? Przede wszystkim jest solidnie wykonany. Wagoniki w łatwy sposób można doczepić (to w zasadzie jeden wagonik, który składa się z dwóch segmentów) i odczepić od lokomotywy. W czasie jazdy dobrze się trzymają, a to ważna kwestia zwłaszcza u małych złośników. Melodie uruchamia się i wyłącza w prosty sposób – naciskając komin. Wciska się go lekko, nawet najmłodsze dzieci nie będą miały z tym problemu.
Wszystkie dźwięki i melodie możecie posłuchać na tym filmiku, przygotowanym przez portal Zabawkowicz.
Nie ma sensu, żebym tu dodatkowo to wszystko opisywała. Wspomnę tylko, że zabawka opiera się 3 poziomach nauki. Poziom 1 (odkrywanie słów i dźwięków) jest wprawdzie przeznaczony dla dzieci od 6 miesiąca życia, ale moim zdaniem głównym kryterium będzie tu to, kiedy dziecko zaczyna samodzielnie siadać. M.in. dlatego na wstępie napisałam, że według mnie ta zabawka sprawdzi się u dzieci od mniej więcej 8 miesiąca życia. Poziom 2 (zachęcanie dziecka do działania za pomocą prostych zadań) przeznaczony dla dzieci od 12 miesiąca życia. I poziom 3 (naśladowanie) – dla dzieci od 18 miesiąca życia. Wszystko tu jednak zależy od indywidualnego rozwoju danego dziecka, więc te granice wiekowe są tylko umowne. Podoba mi się to, bo nie wiem, jak Wasze dzieci, ale mój Maluch bardzo się przywiązuje do zabawek, które lubi. Do dziś ma niektóre z tych, które otrzymał na pierwsze urodziny. A dzięki tej formule, dziecko wraz z wiekiem będzie mogło odkrywać kolejne etapy zabawy.
Można tutaj ćwiczyć alfabet i liczenie. Maluch chętnie śpiewa razem z pociągiem. Melodie łatwo wpadają w ucho i szybko można je zapamiętać. Ponadto na wagoniku też jest napisany alfabet i to z polskimi znakami, takimi jak np. ż, ź. To dla mnie duży plus. Tuż obok są cyfry. Oprócz tego można poćwiczyć kształty, kolory i zwierzęta. Poszczególne przyciski są na tyle duże, że dziecko nie powinno mieć problemu z ich samodzielnym wciskaniem.
Pasażerowie pociągu mają wielkość adekwatną do małych rączek. To ważne głównie dla najmłodszych dzieci. Są kolorowi, więc przyciągają uwagę.
U nas jednak pociąg sprawdza się jeszcze w innej “dyscyplinie”. Bierze bowiem udział w zawodach! Kto zagląda na nasz instagram ——> INSTAGRAM CZYM ZAJĄĆ MALUCHA, ten widział zdjęcia z wyścigów :) Jeździ wolno, więc dzięki temu Maluch może na spokojnie sterować pozostałymi pojazdami, biorącymi udział w zawodach. Młodsze maluszki mogą raczkować koło pociągu i też ścigać się w taki sposób :) Pociąg jedzie tak długo, jak trwa dana melodia. W czasie jazdy nie przewraca się i to mi się podoba. Sam też nie skręci, dlatego lepiej go puszczać na prostym odcinku. Można go wykorzystać również do rozmów o tym, w jaki sposób należy się zachowywać w pociągu, kim jest maszynista, konduktor, jak przebiega sprawdzanie biletów, dlaczego pociąg zatrzymuje się na stacjach itd. Tu już wszystko zależy od naszej wyobraźni i zainteresowań dziecka.
Można go kupić np. tu —–> KLIK.
Dziękuję Fisher-Price za możliwość zapoznania się z zabawką.
O autorce: Mamiczka
Mama Malucha od września 2011 r. Z dużym poczuciem humoru, dystansem do siebie i odrobiną szaleństwa. Prawnik z zacięciem medycznym. Studentka naturopatii i dietetyki klinicznej. Partner Eqology. Chcesz zadbać o swoje zdrowie? A może chcesz pracować w moim zespole? Jeśli tak, napisz do mnie na czymzajacmalucha@gmail.com.
Szczęście Mamy
Mamy szczeniaczka i pianinko Szczeniaczka. Pasowałoby do kompletu dla młodociana :) Jak każdy popierduszek, lubi tego typu zabawki.
Mamiczka
A nam się szczeniaczek dopiero pierwszy raz trafił. Z tego co kojarzę, to kiedy Maluch był niemowlakiem, to na topie były produkty z małpką.
Martyna K.
Bardzo fajny pociąg, taki kolorowy na pewno przyciąga uwagę.
Paulina Kwiatkowska
Podoba mi się, że zabawka może służyć przez kilka lat, będę miała to na uwadze.
Agusiek
Martynka by zapewne była nim oczarowana, do dziś lubi takie grające gadające zabawki ;))
Mamiczka
To tak, jak mój :D Dlatego nie miałam żadnych problemów z dokładnym przetestowaniem tej zabawki. On ma 3 lata, a te melodyjki z pociągu słyszę codziennie ;)
Gosia
Szkoda że moje robaczki już za duże na ten pociąg;-Zabawki tej firmy zaliczam do tych niezniszczalnych.Stoliczek edukacyjny jak pakowałam na strych po 5 latach intensywnej eksploatacji wyglądał jak nowy!
Mamiczka
To prawda. Te po Maluchu służą już kolejnym dzieciom i pewnie potem trafią w kolejne ręce :)
aalllla
Kupiłam pociag i jestem niezadowolona poniewaz nie spiewa piosenek do konca tylko sam poczatek przez co pociag przejezdza kawalątek i staje no i nie dziala siedzisko konduktora….
Mamiczka
Wymień baterie i wszystko powinno być ok :) (jeśli miałaś od razu w pociągu włożone baterie, one mogą być odrobinę mniejsze od tych, które są wymienione na opakowaniu, stąd może być ten problem). Jeśli nadal nie będzie działać, złóż reklamację. U nas pociąg śpiewa całe piosenki, nie zatrzymuje się. Siedzisko konduktora też działa. Myślę, że wymiana baterii pomoże :) I daj mi proszę znać, czy to pomogło!
Mila
Moja ciufa rowniez przrwywala, nie jezdzila – wymiana baterii pomogla :P