Telefon. Zwłaszcza mój telefon, to jedna z najbardziej magicznych zabawek dla mojego Malucha. Dopóki zabawa ograniczała się wyłącznie do otwierania i zamykania klapki, pozwalałam. Jak Maluch nauczył się dzwonić i wysyłać smsy, przestałam pozwalać (co nie zmienia faktu, że Maluch wykorzystuje chwilę nieuwagi i z szerokim uśmiechem śle kolejne smsy, zwykle puste).
Zabawkowe komórki też oczywiście mamy, ale jak się pewnie domyślacie, nie kręcą Malucha tak, jakbym tego chciała. Ale jakiś czas temu pojawił się u nas malutki wybawca. Malutki, bo naprawdę mieści mi się w palcach. To mała część dość sporej zabawki, która podbiła serce Malucha.
Pudełko podzielone jest na 6 ścianek. Na każdej z nich jest inna, mała zabawka, która zapewnia fajną zabawę. Jest tam mikrokomputer, drzwi wejściowe, kierownica, mikrotelewizor, mikrozwierzyniec i wspomniany wcześniej mikrotelefon.
Zacznę od ulubieńca Malucha, czyli mikrotelefonu. Słuchawka doczepiana jest na magnes. Guziki wydają dźwięki, a na małym ekranie zmienia się obrazek. Maluch kładzie się na podłodze, żeby dosięgnąć uchem gdzie trzeba. Zwykle po chwili słuchawka trafia do mnie, ale nie chce mi się kłaść, więc całe pudełko podnoszę do góry, żeby mikrosłuchawka dotarła do ucha.
Mikrokomputer też wydaje dźwięki. Guziki mają różne kształty i kolory.
Drzwi wejściowe z kolei ja lubię najbardziej. Po naciśnięciu dzwonka przekręcam kluczyk i drzwi się otwierają. Jednocześnie zmienia się obrazek. Otwierają się i zamykają łatwo, Maluch nie ma z tym problemu.
Kierownica się kręci, piszczy, a mikrosamochód porusza na boki. Przekręcając mały guzik uruchamiamy silnik.
Mikrotelewizor ma dwa guzki. Gra i świeci.
Mały zwierzyniec pokazuje, jakie odgłosy wydaje pies, ptak, kot i myszka.
Na górze pudełka jest małe pianinko i książeczka z plastikowymi kartkami. Do tego dwa guzki, uruchamiające melodie.
Zabawka ma wygodną rączkę do noszenia, chociaż jak na tego typu zabawkę jest dość ciężka i staram się, żeby Maluch jej nie nosił.
Jest bardzo kolorowa, solidne wykonana, w języku angielskim. Jej wymiary to około 32 cm x 24 cm x 17 cm. Jest przeznaczona dla dzieci od 1 roku życia, ale myślę, że mniejsze również mogłyby się nią zainteresować.
Można ją kupić np. tu —>ODKRYWCZE PUDEŁKO.

O autorce: Mamiczka
Mama Malucha od września 2011 r. Z dużym poczuciem humoru, dystansem do siebie i odrobiną szaleństwa. Prawnik z zacięciem medycznym. Studentka naturopatii i dietetyki klinicznej. Partner Eqology. Chcesz zadbać o swoje zdrowie? A może chcesz pracować w moim zespole? Jeśli tak, napisz do mnie na czymzajacmalucha@gmail.com.
Kruszynka
Ale fajowy;p
Cicha
bardzo lubię zabawki Kiddieland. Tej nie kupiłam tylko dlatego, że mamy już Arkę, która na wierzchu ma dokładnie to samo pianinko i stwierdziłam, że szkoda aby jakiś element się powtarzał. Ale oglądałam i nie raz się zastanawiałam czy by jednak się nie skusić :))
Mamiczka
Na Malucha będzie czekać pod choinką domek tej firmy, o którym pisałaś u siebie na blogu :)
Mamajaga
no proszę!co producenci zabawek nie wymyślą! Moim dzieciom na pewno przypadłaby do gustu.
asiolek
Fajna zabawka.
Zwyczajna mama
Maksiu też uwielbia zabawy telefonem komórkowym ;)
MaMMa..
potwierdzam! u naszego pediatry sa takie pudełka, Muminek olewa auta na rzecz wlaśnie jego.. sama już nie zakupuje bo wydaje mi sie to dosyć poźno .. :P :P
za to co do telefon… to ja musze włączać mojemu gre!!! a i tak najlepsze jest wygaszanie ekranu .. ;-)
Mamiczka
Ja mojemu dla świętego spokoju dałam stary telefon, kupiłam starter, wydzwoniłam go, żeby karta była na zero i tam może sobie naciskać i grzebać ile chce :D
Mamade
U nas zainteresowanie telefonami poszło dalej:) Teraz najlepszy jest dotykowy samsung taty. Wystarczy nacisnąć byle co i byle gdzie i tak coś się włączy:D Świat zwariował:) Nigdy nie sądziłam, że będziemy dawać dziecku telefony do zabawy… Ale to zawsze działa i zawsze zajmuje choć na chwilę:)
Mamiczka
I spokojnie można do łazienki wejść na chwilę :D
lavinka
Dobry pomysł na blog :) Myślałam o takim wpisie, co się u nas sprawdza z zabawkami, ale każde fdziecko jest inne i co innego mu sie podoba. Czy twoje też uwielbia wszystko co hałasuje? Do niektórych zabawek wszyłam pudełko po kinderce z kaszą manną, bo nie były dość ciekawe. Odkąd grzechoczą, wróciły do łask ;)
Podoba mi się to pudełko. Pewnie będziemy zmuszeni za jakiś czas kupować takie rzeczy, pewnie na allegro, inaczej zbankrutujemy ;)
Mamiczka
Takie hałasujące lubi najbardziej :) A jak jeszcze świecą do tego, to już w ogóle :)
panna mi
Moja córa wysyła niestety sms z treścią i telefonuje o niezwykle wczesnych godzinach porannych!
aaaaa ta zabawka… jezu Ty pokazujesz tyle cudowności, że można oszaleć z zachwytu :*
Mamiczka
Ja w swoim wyłączyłam funkcję wyświetlania własnego numeru. Bo zdarzało się, że Maluch wybierał jakieś obce numery i ktoś oddzwaniał :D
Bee
co raz to fajniejsze zabawki sie u was pokazuja:)))
Wesołych, pachnacych świat wam zycze:)
Mamiczka
Dzięki, wzajemnie, uściskaj Maję :)
Paczaj ka
ooo tak telefon nie ważne czyj, czy mamusi czy tatusia, czy gościa, który przyszedł w odwiedziny to najlepsza zabawka dla mojego szkraba.
Ostatnio zadzwonił o 23 do babci :P
daliśmy mu jakiś stary tel. ale nie bo nie dzoni i nie świeci…:/
Mamiczka
To bardzo fajna pora na dzwonienie :D
Szczęście Mamy
no moj Kuba tez juz parę razy zadzwonil do kogos. czasem daje mu moj telefon jak juz bardzo ale to bardzo potrzebuje swietego spokoju. (przewaznie rano jak chce jeszcze przymknąc oko chociaz na 5 minut ;) )
wtedy wlaczam mu tryb samolotowy i juz nigdzie nie zadzwoni :)
Mamiczka
Z tym trybem samolotowym to jest myśl! Muszę wypróbować :D
Kamila1987
Mimo, że przeznaczona po roczku, to myślę, że i moje dziecię by się zainteresowało :P
Zajrzyj do mnie, musiałam założyć nowego bloga, tamten niestety poszedł w niepamięć :P http://mamamikolaja.blogspot.com/
Mamiczka
Idę czytać :)