W takich sytuacjach sprawdzają się u nas krótkie bajki na YouTube. Maluch zafascynowany ogląda, a ja mam chwilę na to, żeby doprowadzić się do ładu. Poniżej pokażę Wam kilka tych, które sprawdzają się najbardziej.
1. Jaś Fasola w wersji animowanej – jest wiele odcinków, lubimy oglądać je całą rodziną.
2. Teletubisie – “Miś i lew”. To zdecydowanie ulubiony odcinek Teletubisiów mojego Malucha. Zwykle ogląda go na DVD, ale kiedy mamy razem siedzieć w łazience, ratuję się małym ekranem i youtube.
3. Pocoyo – również jest wiele odcinków, w różnych językach. Tę bajkę poznaliśmy dzięki wpisowi na blogu http://mojamalabee.blogspot.com/.
4. Masza i Niedźwiedź – rosyjska bajka, którą również lubimy oglądać w komplecie.
5. Hippo and dog – krótkie, bardzo śmieszne odcinki. Jest ich wiele do wyboru.
6. Świnka Ormie – Maluch uwielbia, śmieje się niemożliwie z tego odcinka.
O autorce: Mamiczka
Mama Malucha od września 2011 r. Z dużym poczuciem humoru, dystansem do siebie i odrobiną szaleństwa. Prawnik z zacięciem medycznym. Studentka naturopatii i dietetyki klinicznej. Partner Eqology. Chcesz zadbać o swoje zdrowie? A może chcesz pracować w moim zespole? Jeśli tak, napisz do mnie na czymzajacmalucha@gmail.com.
Mała Sztuka
jedyna bajka której moje szkraby nie trawią to teletubisie .. w sumie ja tez się ciesze że jej nie oglądają a reszta to przeswietne bajeczki pozdrawiam ciepluteńko
Mamiczka
Teletubisie to bajka, która ma tyle samo zwolenników, co przeciwników :) My akurat lubimy :)
Kajka Roo
Alternatywą dla teletubisiów jest Dobranocny Ogród, fantastyczna jak dla mnie bajka dla dzieci, szkoda że tak mało popularna u nas w Polsce.
Jasia fasoli nie znałam, na pewno się przyda, u mnie jeszcze fantastycznie sprawdza się Bolek i Lolek, Krecik, Reksio oraz Pingu
Mamiczka
Dobranocny Ogród też czasem oglądamy :) Pingu nie znałam. Jutro rano przejdzie test :D
eva
Oj, przyda się. Maja nie znosi jak znikam rano w łazience:)
li_lia
Akurat miałam napisać recenzję szczoteczek do zębów :)
P.S>- jak minęła Ci majówka?
Mamiczka
Jeśli to będą szczotki dla dzieci to chętnie się zapoznam :)
A majówka minęła urodzinowo, bo świętowaliśmy roczek Malucha kuzynki :)
Mordoklejka Ewelina
Miś i lew to też ulubiony fragment Artura… ja nie wiem co takiego jest w tej bajce? :) No i Pocoyo też przerabiamy. Dzięki za cynk na inne – na pewno wykorzystam.
Elenka
Kurczę… Żadnej z tych bajek poza Teletubisiami nie znam. Jakoś wolę dać Demolce książkę do łapy, czy zabawki niż włączać bajki :)
Mamiczka
Książki to u nas zawsze był i jest numer jeden :) Ale nie w takich sytuacjach. Bo Maluch obecnie jest na takim etapie, że chce żeby mu te książki czytać, nie zadowala go samodzielne przeglądanie ilustracji. Dlatego w takich sytuacjach do akcji wkraczają bajki lub piosenki :)
MaMMa..
jesli mowimy o sikaniu…
ekhm.. moje niespełna 2 letnie dziecko DZIWNIE CIESZY SIĘ jak mama majty podciąga wstając z kibelka… ekhm.. no..
to tyle :P
a zeby myjemy razem, śniadanie tez razem, ostatnio zajmuje go magnesami na lodówke-polecam.
Mamiczka
Ciekawe, co go tak bawi :D:D
My nie możemy myć zębów razem, bo kiedy Maluch wpada do łazienki, to odkręca wodę na całą pydę i mam potem całą podłogę do suszenia. Śniadanie jemy razem, ale przygotowuję je sama, bo ciężko się kroi jedną ręką :D Magnesy też są w ruchu. Tylko wtedy oczy muszę mieć cały czas skierowane na Malucha, bo dużą przyjemność sprawia mu ich lizanie, co u mnie = zawał :D
matka_de
O kurcze, szczerze mówiąc trochę Ci współczuję i podziwiam. Ja to bym się chyba wysikać nie mogła z dzieckiem na kolanach. U nas piski pod drzwiami bywały często nieziemskie, ale już się przyzwyczaiłam, dziecię chyba też. No i łazienka jednak na razie miejscem dlań zamkniętym – wizje oblizywania sedesu mocno mnie odrzucają ;) Ale pewnie niedługo to jeszcze potrwa.
Mamiczka
U nas wygląda to tak, że klamka nie stanowi żadnej przeszkody dla Malucha – otwiera sobie drzwi od łazienki bez problemu od kilku miesięcy. Ja z kolei, będąc sama w domu, nie zamknę się od środka na zamek, bo wizja zepsucia się tego zamka skutecznie mnie odstrasza :D Więc nie mam zbytnio wyboru (po części na własne życzenie) i łazienkę okupujemy wspólnie :D
matka_de
A no tak, masz już chodzące, więc pewnie jak moja wstanie na własne dwie to będzie podobnie. Toś mi teraz dała zagwozdkę, bo myślałam, że taki spokój będę miała zawsze ;) A z tym zamkiem to mam podobnie. Podobną traumę mam z drzwiami od balkonu, że kiedyś się zatrzasnę, a dziecko zostanie w środku. Ale rozwiązaniem może być zabieranie zawsze ze sobą naładowanej! komórki i w razie problemu telefon po pomoc. Straż pożarna powinna zawsze przyjechać ;)
Mamiczka
Jak wychodzę na balkon, to przystawiam sobie krzesło koło drzwi, żeby się nie zamknęły :D
matka_de
A to Ci wtedy nie wyłazi? Moja na etapie wślizgiwania w najwęższe dziury, więc i na balkon by wpełzła.
Mamiczka
Nie, bo wychodzę tam tylko wtedy, kiedy Maluch ma drzemkę :D Inaczej na pewno miałabym balkonowego kompana.
Mama Nadulki
ja jeszcze nie jestem w świecie bajkowym …ale wszystko przede mną :)
PamperMama
Ach… skąd ja to znam :) Ja też spokojnie z toalety skorzystać nie mogę i wtedy zapuszczam dziecięce hity muzyczne (o których już wcześniej pisałaś)… Pół godziny bezcennego spokoju ;) hihi
Mamade
A ja myślałam, że tylko mój Maluch jest tak ‘szczególnie’ przywiązany do mnie, gdy ja chcę skorzystać z toalety;P U nas filmiki na YT też działają:))
Mamiczka
Wtedy wszystkie zabawki przestają istnieć :D
greeneyekitty22
pomysł fajny – i sprawdzony:)
Ruby Soho
Póki co sposób na łazienkę mam brutalny: ładuję Młodego do kojca i idę załatwiać swoje sprawy. Jest oczywiście ryk nieziemski, bo uroczy kojec z miłymi zabawkami w środku to przecież najcięższa kara, ale ja się nie poddaję, bo nie ma to jak odrobina prywatności w toalecie :)
Mamiczka
Kojca nie mamy, ale próbowałam z łóżeczkiem turystycznym – nie potrafię niczego zrobić przy takim wrzasku :D
Aleksandra
Musze sobie zachowac pare tych filmikow, zeby za kazdym razem nie szukac. Ja mam cala trocje do zabawiania – chociaz jeden juz sie sam soba zajmuje :)
sandra.była
Ja jeszcze nie mam takich problemów z 5-miesięczną córką ale jeśli się zaczną (ciągle łudzę się, że nie) to chętnie skorzystam :-)
Zwyczajna mama
hehe to właśnie przestałam mieć wyrzuty sumienia, że jak tylko chcę coś zrobić, włączam Maksiowi bajki na youtube :D
Mamiczka
I dobrze :D
Zwyczajna mama
no to lecę do roboty, a Maksiowi włączam baję ;)
Paula Welcia
Bardzo fajny blog :)
Obserwujemy?
http://jakdwiekroplewody.blogspot.com/
i na bloglovin?
Mamiczka
Dzięki.
Rossnett
myslalam ze bedzie o tym jak myc zabki u dziecka :P
Mamiczka
To nie tematyka na tego bloga :D
Agusiek
I nie boisz się zostawiać Malucha sam na sam z komputerem? ;) Ja mojej z oka spuścić nie mogę kiedy znajduje się przy włączonym lapku, zaraz by mi monitor przegrabiła grabkami a klawiaturę potraktowała jako podstawkę do jedzenia ziarenek słonecznika (uwielbia jeść z dziwnych rzeczy i już kilka razy próbowała z kompa ;))
Mamiczka
Nie, no mam go wtedy cały czas w zasięgu wzroku :D Nie dopuściłabym do zniszczeń :D
yllla
Pierwszą i przez długi czas jedyną bajeczką którą oglądała z niesamowitym zainteresowaniem moja córcia były właśnie teletubisie i konkretnie ta bajeczka o której wspominasz :)
Anonim
NIE WIEM JAKIE TO BAJKI ALE OSOBIŚCIE UWAŻAM ŻE MĄDRE BAJKI BARDZO ROZWIJAJĄ WYOBRAŹNIĘ DZIECI
Monika z ABCmaluszka.pl
Ulubiona bajka mojego syna to Masza i Niedźwiedź :).