Dziś kolejny wpis z cyklu “Przyroda pod lupą“. Poprzedni możecie przeczytać tu ——> NIEZWYKŁE FAKTY. Klikając w logo projektu, przeniesiecie się na bloga Kreatywnym Okiem – organizatora tej blogowej akcji.
Ponownie w tym projekcie stawiam na książkę dla dzieci. Ostatnio była to książka o zwierzętach, a tym razem jest o roślinach.
“Rośliny” to książka z serii Wokół nas Wydawnictwa Zielona Sowa. Seria ta wzbogaca słownictwo, rozwija spostrzegawczość i ćwiczy umiejętność opowiadania.
Jest to książka typowo dla maluchów. Nie spodziewajcie się tu wielu i do tego szczegółowych informacji. Z pewnością nie jest to kompendium wiedzy o roślinach, ale moim zdaniem to dobry punkt wyjścia do rozmów z maluchami na ten temat.
Głównymi bohaterami tej książki są Marysia i Paweł. Wraz z nimi obserwujemy co jest na balkonie, na działce, na łące, w lesie, nad morzem i w górach. Szkoda, że wymieniane w tekście rośliny nie są jakoś zaznaczane na ilustracjach – to zdecydowanie bym poprawiła. Warto dodatkowo przygotować sobie jakieś materiały, żeby pokazać dziecku o czym dokładnie jest mowa.
Aby urozmaicić zdobywanie wiedzy o roślinach, można np.:
– porozmawiać z dzieckiem o tym, co u nas jest na balkonie, co u dziadków, a co u sąsiadki;
– jeśli macie u siebie jakieś rośliny, to warto pokazać je dziecku z bliska. Dotykając je łatwiej zapamięta ich nazwy, kolory i cechy charakterystyczne;
– podobnie z roślinami na łące, czy w lesie. W czasie spaceru warto zatrzymać się na chwilę i zobaczyć, ile ciekawych roślin i zwierząt nas otacza;
– możecie nawet starym sposobem założyć sobie domowy zielnik;
– z uwagi na dostępność obecnie różnych sezonowych owoców, warto do rozmów posłużyć się np. truskawkami, jagodami, czereśniami itd. Dziecko, jeśli będzie miało ochotę, może od razu spróbować to, co je najbardziej zainteresuje i np. określić smak (słodki, kwaśny itd.);
– oczywiście można pójść również o krok dalej i np. wspólnie namalować farbami, co jeszcze można zobaczyć na wsi, nad morzem, czy w górach;
– z kolei owoce możecie przygotować np. z ciastoliny. Wiele z nich ma tak charakterystyczny kształt, że dziecku łatwo będzie zapamiętać;
– można do takiej zabawy wykorzystać również farby (wystarczy namalować np. połowę jabłka, złożyć kartkę i druga połowa w “magiczny” sposób nam się pojawi – mój Maluch lubi takie formy zabawy).
Tak naprawdę możliwości jest bardzo wiele i wszystko zależy tu od Waszej wyobraźni.
Ilustracje nie do końca są w moim typie, ale np. Paweł z dmuchawcem bardzo mi się spodobał. Przy tego typu tematyce wolę zdjęcia, niż obrazki, ale z moich obserwacji wynika, że Malucha nadal bardziej interesują właśnie ilustracje, niż takie realne fotografie.
Książka ma twarde strony z zaokrąglonymi rogami. Dodatkowo są z boku wypustki, pokazujące czego możemy się spodziewać na danej stronie. Mój Maluch nadal bardzo lubi takie atrakcje i chętnie podgląda, co tam jest. Seria przeznaczona jest dla dzieci od 1 do 3 roku życia i myślę, że to odpowiednia granica wieku (chociaż dla roczniaka może być za trudna). Wprawdzie niektóre z nazw roślin mogą być trudne do zapamiętania nawet dla trzylatka (np. goryczka trojeściowa), ale przynajmniej się osłucha z takim nazewnictwem. Muszę przyznać, że nigdy wcześniej nie słyszałam o takiej roślinie i w zasadzie uważam, że w tym wieku wiedza na ten temat jest zbędna.
Z tej serii do wyboru są jeszcze “W lesie”, “Na wsi” i “Zwierzęta”.
O autorce: Mamiczka
Mama Malucha od września 2011 r. Z dużym poczuciem humoru, dystansem do siebie i odrobiną szaleństwa. Prawnik z zacięciem medycznym. Studentka naturopatii i dietetyki klinicznej. Partner Eqology. Chcesz zadbać o swoje zdrowie? A może chcesz pracować w moim zespole? Jeśli tak, napisz do mnie na czymzajacmalucha@gmail.com.
Ilona Popławska
przy drzewach fajnie pokazane szyszki są. po obrazkach bym nie widziała o jaką roślinę chodzi, ale zgadzam się że to dobry wstęp do poszerzania wiedzy o przyrodzie
Mamiczka_Malucha
O tak, te szyszki też mi się podobają :)
Agnieszka Serafin
hm… faktycznie typowo dla Maluchów. Szukałam nawet ostatnio w bibliotece coś w tej tematyce, ale niestety wszystko dla dużo starszych :(
Moja Sara ostatnio chodziła z lupą i oglądała mrówki, listki itp. Polecam!
Mamiczka_Malucha
Mój też lubi takie zabawy z lupą, tylko ostatnio jest na etapie, że mrówek trochę się boi, a np. biedronki najchętniej by głaskał (a brak mu jeszcze wyczucia, więc muszę uważać) :)
Kiti
Podoba mi się ta książka, a z serią pewnie byłoby podobnie. Jeszcze o niej nie słyszałam, ale przy najbliższych zakupach postaram się nadrobić.
Mamiczka_Malucha
Też trafiłam na tę książkę przypadkiem, bo wcześniej nie znałam tej serii.
Paulina Kwiatkowska
Ilustracje bardzo ładne, podobają mi się te ,,zakładki” z boku.
Agusiek
ooo dmuchawce nawet są, Martynka byłaby wniebowzięta!
Mamiczka_Malucha
Te dmuchawce najbardziej mi się podobają :)
Agata
Bardzo fajna propozycja dla malucha, podobają mi sie wypustki z boku.
Mamiczka_Malucha
To przyciąga uwagę dziecka :)
Ines
Mamy z tej serii Na wsi, bardzo fajna ksiazka. Miedzy moimi dzieciaczkami jest 4 lata roznicy ale oboje uwielbiaja ogladac ta ksiazke bo ma duze i kolorowe obrazki :)
Mamiczka_Malucha
Muszę zerknąć w jakiejś księgarni, jak wyglądają te pozostałe.