Jesteście gotowi na serię inspirujących wpisów świątecznych? Grudzień to chyba najbardziej pracowity miesiąc na wszystkich blogach parentingowych. Chociaż po wzmożonym ruchu na blogu w listopadzie stwierdzam, że jest sporo osób takich jak ja, które kupują świąteczne prezenty ze sporym wyprzedzeniem.
U nas wszystko jest już nawet popakowane. A jeśli w międzyczasie coś mi jeszcze wpadnie do koszyka, to mam na ten cel przeznaczone zapasowe opakowania ;)
W tym roku zaczęłam od książek na prezent dla dzieci w wieku szkolnym —-> Książki dla dzieci, a teraz nadszedł czas na gry.
Przygotowując się do tego zestawienia, przeglądałam setki, jak nie tysiące gier dla dzieci. Ich wybór jest ogromny i ciężko mi było wybrać te najciekawsze.
1. Masza i Niedźwiedź. Leśna przygoda —-> Masza i Niedźwiedź. Zawsze lubiłam gry z taką zakrytą kostką.
2. Hello Dino —-> Hello Dino. “Straszny bałagan panuje w gnieździe dinozaurów. Co chwila rozbrykane maluchy zamieniają się miejscami. Spróbujcie nad tym zapanować i zmienić chaos w porządek tak, by każdy dinozaur trafił na właściwe miejsce. Będziecie musieli bacznie obserwować całe gniazdo i zapamiętywać, pod którymi skorupami poukrywały się dinozaury”. Wygląda zachęcająco.
3. Dinomino —-> Dinomino. To gra na spostrzegawczość.
4. Peach Snaps —-> Peach Snaps. To gra na szybką reakcję. “W grze staramy się jak najszybciej dopasować kolor, rodzaj, bądź ilość elementów widoczną na kartach. W Peach Snap liczy się spostrzegawczość i refleks”.
5. Dragon Snacks —-> Dragon Snacks. “Gdy jego brzuch magicznie się zaświeci podejrzyj co znajduje się w środku! Spróbuj wyłowić skarb we właściwym kolorze z otwartej paszczy smoka. Wygra ten kto pierwszy dobędzie 3 klejnoty i wyleczy smoka z niestrawności”.
6. Opowieści dziwnej treści —-> Opowieści dziwnej treści. “Jej celem jest ćwiczenie zdolności tworzenia wypowiedzi, wykształcenie łatwości wypowiadania się, a jednocześnie trening wyobraźni i śmiałości”. To może być świetna gra.
7. Złapmy lwa! —-> Szachy. To zwierzakowe szachy.
8. Shadow Master —> Shadow Master. “Gra wystawia wyobraźnię i spostrzegawczość graczy na próbę ! Mistrz Cieni otworzył wyjątkowy teatr cieni. Tu cienie różnych przedmiotów pokrywają się, tworząc niepowtarzalne, tajemnicze kształty. Trzeba nie lada wyobraźni, by rozszyfrować zagadki Mistrza”. To coś dla nas.
9. Grzesiu Glut —-> Grzesiu Glut. Może się wydawać, że to nie jest gra najwyższych lotów, ale dzieci lubią takie atrakcje. Wiem to z doświadczenia ;) Im bardziej obrzydliwe, tym lepiej. “Czy masz dobrego nosa…i dość odwagi aby wsadzić palce do nozdrzy Grzesia i wyciągnąć gluta ? Bądź ostrożny , jeżeli sprawisz że kichnie , jego mózg wystrzeli w kosmos”.
10. Plastry miodu —–> Honeycombs. Mamy ją i jest świetna. Pokazywałam ją niedawno na Instagramie —-> Recenzja gry.
11. Średnio na jeża —-> Średnio na jeża. Gra uczy logicznego myślenia i podstaw liczenia.
12. Karaoke dla dzieci. Zwierzaki —-> Karaoke. Może być przy tym świetna zabawa.
13. Sudoku drewniane —-> Sudoku.
14. Wyścig z czasem —-> Wyścig. To gra zręcznościowa na czas.
15. Minerały —-> Gra Minerały. Od razu zwróciła moją uwagę. Myślę, że mogłaby zaciekawić Malucha. “W trakcie rozgrywki będziecie poruszali się po planszy i wydobywali Minerały. Im bardziej rzadki i drogocenny Minerał, tym trudniej jest go pozyskać. Możecie także korzystać z dostępnych Narzędzi, pamiętajcie jednak, że każde ich użycie kosztuje utratę punktów. Zdobyte Minerały zamienicie w Kolekcję, która przyniesie wam splendor i uznanie”.
16. Kalambury Extreme —-> Kalambury. To coś dla nas. Niby zwykłe kalambury, a jednak zupełnie inne.
17. Odyseja —-> Odyseja. Tę świetną grę pokazywałam na Instagramie —-> Recenzja. W sam raz nadaje się na prezent.
18. Zombie Gotcha —-> Zombie . To emocjonująca gra dla dzieci. Zwłaszcza dla fana zombiaków.
19. Lex go! Harry Potter —-> Lex go!. To gra słowna. Nie tylko dla fanów Pottera.
20. Odfrunęło z wiatrem —-> Odfrunęło z wiatrem. Zauroczyła mnie. Trafia na moją listę zakupów.
Na koniec ciekawa gra karciana o emocjach Łamacz lodów. Niestety obecnie jest bardzo trudno dostępna. Ja miałam fuksa i udało mi się kupić pod choinkę kilkanaście egzemplarzy dla dzieci z klasy Malucha. Rozglądajcie się za nią stacjonarnie, bo jest świetna.
O autorce: Mamiczka
Mama Malucha od września 2011 r. Z dużym poczuciem humoru, dystansem do siebie i odrobiną szaleństwa. Prawnik z zacięciem medycznym. Studentka naturopatii i dietetyki klinicznej. Partner Eqology. Chcesz zadbać o swoje zdrowie? A może chcesz pracować w moim zespole? Jeśli tak, napisz do mnie na czymzajacmalucha@gmail.com.
Miniowe Szczescie
Honeycomb – bardzo mnie zaciekawila. No I Kalambury inaczej ach, Maminko!!
Mamiczka
Te Kalambury muszę kupić :D
Sandra
Kupiłam dla moich dziewczynek właśnie Opowieści Dziwnej Treści pieczątki. Spodobało mi się to, że za pomocą kolorowych pieczątek (a wiadomo dzieci lubią wszystko co kolorowe) będą mogły stworzyć własną opowieść ćwicząc przy tym wypowiadanie się i śmiałość.