Wiem, że wielu z Was czekało na ten wpis. Miał się pojawić już jakiś czas temu, ale remont nam się przeciągał. Zresztą nadal nie jest skończony, ale pokój Malucha jest już praktycznie urządzony do końca, więc mogę Wam go pokazać.
Bardzo długo nie miałam żadnego pomysłu na to, jak ma wyglądać. Potem dość często zmieniałam zdanie. Część dodatków, które kupiłam musiałam odłożyć, bo doszłam do wniosku, że jednak nie pasują do całości (np. zrezygnowałam z zakupionych naklejek ściennych, zegara, poduszek). Było sporo przygotowań i pracy, ale jestem bardzo zadowolona z końcowego efektu.
Zacznę od tego, że w pokoju Malucha nie ma łóżka. I w najbliższym czasie nie będzie. Cała nasza trójka śpi na materacach, w innym pokoju. Tak nam wygodniej i na razie nie chcemy tego zmieniać. Pokój Malucha jest zatem przede wszystkim miejscem do zabaw, edukacji i odpoczynku.
Jak wiecie mamy sporo zabawek i jeszcze więcej książek. W związku z tym głównym punktem pokoju Malucha musi być duża, obszerna szafa —-> Komandor. Długo szukałam takiej, która najlepiej spełni nasze potrzeby. I bardzo się cieszę, że dokonałam takiego wyboru, bo jestem z niej naprawdę zadowolona. Szafa była robiona na wymiar, więc wszystko zostało zrobione zgodnie z moim projektem. Bardzo pomocny okazał się projektant, który namówił mnie do zmiany kilku rzeczy. Praca nad projektem trwała 3 godziny, wszystko jednak zostało ustalone i odmierzone co do milimetra :) Szafa zajmuje całą jedną ścianę, od podłogi do sufitu. Mieści naprawdę sporo. To co zobaczycie na zdjęciach, to jedynie część. Drzwi są suwane, żeby Maluch nie miał problemu z dostępem zarówno do zabawek, jak i do książek. To w końcu jego pokój i musi mieć możliwość samodzielnego korzystania z różnych rzeczy.
Zabawki Malucha przechowywane są w szafie w kartonowych pudłach. Podzieliłam je tematycznie. To ułatwia mi zapanowanie nad tym wszystkim i sprzątanie. Są np. kartony z małymi samochodami, z dużymi samochodami, z torami, z zabawkami ze Świnką Peppą, z zabawkami z Rycerzem Mikem itd. Nie należę do osób, dla których sprzątanie jest przyjemnością, dlatego szukałam takiego rozwiązania, przy którym nie będę musiała pół dnia spędzać nad ogarnięciem przestrzeni. Ten system się sprawdził i pozwala na łatwe utrzymanie porządku, pomimo dużej ilości zabawek. Polecam!
Książki Malucha podzieliłam na dwie części. W jego pokoju znajdują się te, które czytamy najczęściej. Przechowuję je w tej dużej szafie. Pozostałe (np. te, na które jest jeszcze za mały lub które z różnych powodów nie do końca mi odpowiadają) przechowuję w regale z moimi i męża książkami, w innym pokoju. Podzielone są seriami. Jak jakaś książka nam się spodoba, to kompletujemy kolejne części. Maluch bardzo szybko zapamiętał wzrokowo gdzie co leży. Książki są na takiej wysokości, że bez problemu może sam po nie sięgać, wybierając te, na które akurat ma ochotę. Jednocześnie wysokość ta uniemożliwia zrzucenie sobie ich na głowę.
Najwięcej czasu zajęło mi zastanawianie się nad miejscem do czytania Maluchowi książek. W jego pokoju nie ma żadnej kanapy, bo moim zdaniem zabierałaby zbyt dużo miejsca. Maluch bardzo lubi składać np. tory kolejowe. Mamy ich dużo, więc po rozłożeniu zajmują sporo miejsca. A na to potrzebna jest przestrzeń. Dlatego szukałam takiego rozwiązania, które nie zabierze nam powierzchni, a będzie dobrze spełniać swoją rolę. Zdecydowałam się na tapicerowane zagłówki modułowe —–> Made for bed. Zamontowane są na ścianie, dzięki czemu można wygodnie oprzeć plecy. Można dobrać odpowiednie wymiary i kolory. Na dole jest dwustronny, miękki i wygodny materac —–> Malooda. Jego rozmiar dopasowałam do szerokości zagłówków i został zrobiony na wymiar. Ten system bardzo się u nas sprawdził. Jest wygodnie i ciepło w plecy. Zdecydowanie polecam takie rozwiązanie. Kiedy potrzebujemy więcej przestrzeni, po prostu składam materac. Nad zagłówkami powiesiłam obraz z Elmerem —–> KLIK. Początkowo w tym miejscu miały być naklejki, potem jakiś plakat w antyramie, ale ostatecznie zdecydowałam się na obraz.
W pokoju jest również komoda, na której stoi telewizor. Jest ona ustawiona na wprost zagłówków. Dzięki temu Maluchowi i nam jest wygodnie w czasie oglądania. To nasz jedyny telewizor w domu, więc wieczorami od czasu do czasu razem z mężem również korzystamy z tych modułów. W komodzie przechowuję większość gier i puzzli. Ona również została stworzona na wymiar przez tę samą firmę, co szafa. Chciałam, żeby była w takim samym kolorze.
Pod oknem mamy zabudowany kaloryfer, z dość długą, drewnianą półką, którą wykorzystuję do przechowywania różnych pudełek. Są tam głównie bieżące akcesoria plastyczne. Pod spodem jest miejsce na schowanie nieco większych zabawek, takich jak np. garaż lub farma. To się zmienia w zależności od tego, czym się aktualnie bawimy.
W jednym z rogów stoi drewniana kuchenka —-> Howa, a obok kosz na kółkach na zakupy, który nie załapał się na zdjęciach. Nad kuchenką, na ścianie znajdują się trzy drewniane półki, a nad nimi obraz z misiem. Półki celowo zostały zawieszone w tym miejscu. Mogą być zarówno dekoracją, jak i służyć do przechowywania różnych kuchennych akcesoriów. W czasie zabawy w sklep traktujemy je jako sklepowe regały, w których Maluch wykłada produkty. Są one na takiej wysokości, że nie ma problemów z ich samodzielnym ustawianiem i ściąganiem. Długo szukałam kuchenki, która nie będzie zajmować zbyt wiele miejsca, a jednocześnie będzie po prostu ładna. Jestem z niej zadowolona. Boczną szafkę Maluch traktuje jako lodówkę, a półki jako przedłużenie tej kuchenki. Dzięki takiemu rozwiązaniu połączyłam funkcję dekoracyjną z praktyczną. Najczęściej na półkach siedzi Pan Mielonka, czyli świnka w żółtym płaszczu ——> Mardybum, żuczek —–> Maylily i ryba —–> Mama mniej zapracowana.
W drugim rogu pokoju jest stolik z krzesłami, który służy Maluchowi głównie do drobniejszych zabaw plastycznych. Bawi się tam m.in. ciastoliną, rysuje, przechodzi labirynty. Jest to nasz stary stolik z Ikei. Celowo go nie wymieniałam, bo Maluch jest jeszcze na takim etapie, że zdarza mu się celowo malować po stole. Stwierdziłam, że dopóki ten okres się nie skończy, nie ma sensu wymieniać mu stolika na nowy. Niebieskie krzesło traktujemy jako dodatkowe, na którym siadam głównie ja. Maluch natomiast korzysta z tego pomarańczowego, które otrzymałam na spotkaniu blogujących mam w Płocku —–> Entelo. Jestem z niego bardzo zadowolona. Jest stabilne i wygodne. Malowanie farbami, klejenie i inne prace plastyczne wykonujemy na dużym stole w jadalni. Jest nam tam po prostu wygodniej.
Sporo czasu poświęciłam też na szukanie odpowiedniego dywanu. Zrezygnowałam z wykładziny, którą mieliśmy poprzednio, a nie chciałam, żeby Maluch siedział na gołych panelach. Po pierwsze są one zimne, a po drugie jednak wygodniej jest siedzieć na czymś miękkim. Ostatecznie zdecydowałam się na tego herbatnika, bo trafiłam na bardzo fajną promocję. Kupiłam go w Limango, ale obecnie nie jest już dostępny. Można go kupić np. tu —–> KLIK. Do wyboru są różne kolory. Dywan jest miły w dotyku, ale “obłazi” niektóre materiały. Być może po kilku praniach to się zmieni. Mimo wszystko jestem z niego bardzo zadowolona.
W pokoju jest również pufa, z której korzysta głównie tata Malucha —–> Fiju Fiju. Jest wygodna i ładna. Muszę jednak pilnować, żeby nie stała na dywanie, bo wtedy zostają na niej malutkie “włoski”. W takim samym wzorze kupiłam również duży kosz na zabawki, jednak korzystamy z niego w innym pokoju. Pufę przenosimy w dowolne miejsce w pokoju, w zależności od potrzeb. Jest bardzo lekka, więc Maluch potrafi też przenosić ją samodzielnie. Muszę przyznać, że to przydatny gadżet, zwłaszcza, kiedy w pokoju przebywa więcej osób.
Ściany pomalowane są farbą Magnat w odcieniu subtelny cytryn.
O autorce: Mamiczka
Mama Malucha od września 2011 r. Z dużym poczuciem humoru, dystansem do siebie i odrobiną szaleństwa. Prawnik z zacięciem medycznym. Studentka naturopatii i dietetyki klinicznej. Partner Eqology. Chcesz zadbać o swoje zdrowie? A może chcesz pracować w moim zespole? Jeśli tak, napisz do mnie na czymzajacmalucha@gmail.com.
Joanna Jaskółka
Jest pięknie! Tyyyle inspiracji!
Mamiczka
Dzięki :*
magdan
brakuje tylko książeczki najnowszej “Trzecie urodziny prosiaczka” :)
Mamiczka
Już ją mamy :) Wtedy, jak były robione zdjęcia, jeszcze była jako zapowiedź :D
Paulina Kwiatkowska
Ale czad. Wydaje się być minimalistycznie, a jednocześnie wszystko jest. Ja też poproszę taki pokój!
Mamiczka
Jak Maluch powyciąga swoje “skarby”, które koniecznie muszą leżeć wszystkie jednocześnie, to już nie jest tak minimalistycznie :D
Martyna K.
Cudowny pokój! I ile książek <3
Dywanik też bardzo fajny.
Mamiczka
Dzięki :)
hally
Wow..super zagospodarowana przestrzen a zabawek cala nasa;)) raj dla dzieci;)
Mamiczka
Teraz przynajmniej mamy je gdzie przechowywać :D
mama w domu
Piękny i jaki funkcjonalny pokoik! Już się bałam, że zobaczę kolejny pokój jakich pełno w necie, czyli stylowe dodatki, łóżko, 1 regał i koniec- takie pokoje może i zachwycają, ale brakuje w nich tego co najważniejsze – czyli dziecka i jego zabawek, książek, prac itp.
Mamiczka
Dzięki :) Skupiałam się przede wszystkim na tym, jak zapewnić Maluchowi przestrzeń do zabawy, nie pozbawiając go jednocześnie tego co kocha, czyli zabawek i książek :)
Patrycja
Rewelacyjny!!!! Ile macie książeczek!!!:) Muszę się im bliżej przyjrzeć!:)
Mamiczka
Dzięki :) Maluch uwielbia książki.
Agusiek
Przepięknie! I tyyyle książek <3 A zdradź co to leży na samej górze książkowego regaliku po prawej stronie – ta duża jakby teczka?? Coś mi się kojarzy że ja miałam lata temu coś takiego, ale nie mogę sobie przypomnieć co to było i teraz mnie to męczy ;)
Mamiczka
To “Podróż do leśnej krainy” – teczka z baśniami i zadaniami z mojego dzieciństwa :D Ostatnio odkopałam to w piwnicy. Tu jest pokazana w środku http://www.ksiazkozaur.pl/2014/04/byliscie-kiedys-w-lesnej-krainie.html
Agusiek
To ta, też ją miałam! Jaka szkoda że wszystkie nasze książki rodzice wydawali młodszym kuzynom, ojjj tyle by teraz tego było do wspominania.. ;)
alexanderkowo.blogspot.com
Pokój rewelacja, stworzony z myślą o dziecku, a nie na pokaz. Sama bym w nim zamieszkała!
Mamiczka
Dzięki :) Starałam się robić tak, żeby Maluch mógł być jak najbardziej samodzielny w tym pokoju.
Iza - łowca zabawek
urzekło mnie pudełko podpisane gadżety świnka Peppa :) u nas też już takie chyba zaraz będzie. Fajna kuchenka i dywanik
pokoik fajny, chociaż w ogóle nie w moim stylu. Wrzucałam ostatnio na bloga motyw chmurkowy i u nas będzie troszkę w tym klimacie ;) Ja dumam i dumam, zaczynają powoli schodzić meble, półki, ramki. A chyba start przeprowadzkowy będzie za dwa tygodnie. Musimy na razie pozbyć się naszego łózka…
Mamiczka
O, to koniecznie zrób potem wpis i pokaż, jak to wszystko urządziłaś! Uwielbiam przeglądać takie posty :)
Ines
Bardzo fajny pokój :) najbardziej podoba mi sie kuchenka i poducha w kotki :P my tez mamy poduche ale jest cala zielona, dzieci ja uwielbiaja i tez uzywamy jej w calym domu :P A ksiazek macie naprawde duzoooo, ale nie mart sie, my tez mamy ich cala mase, az sie boje co bedzie za kilka lata…bo ksiazek nie wyrzuce za nic :)
Mamiczka
Ja co jakiś czas robię selekcję. Te, z których Maluch wyrasta oddaję do Domu Dziecka lub dzieciom z biednych rodzin. Muszę mieć miejsce na nowe :D Ale i tak to co jest widoczne na zdjęciach, to tylko część tego, co mamy. Spokojnie mogłabym otworzyć bibliotekę :D Tylko u nas książki cały czas żyją. Nawet jeśli my akurat czegoś nie czytamy, to pożyczamy znajomym.
Ines
No wlasnie, Ty czasami ksiazki komus jednak oddajesz jak sie znudza. A ja trzymam wszystkie, bo może jeszcze kiedys dorobimy sie trzeciego dzidziusia :) na szczescie mam ogromna piwnice i trzymam tam maseee rzeczy :P
a tak wogule to wybralas bardzo ładny kolor sciany, bardzo mi sie podoba :)
Mamiczka
Przy wyborze koloru duży wpływ miał tata Malucha :)
www.porady-mamy.pl
Ale piękny pokoik!A jeszcze bardziej się wzruszyłam kiedy w pudle zobaczyłam pszczółkę, która była nagrodą w pierwszym konkursie na naszym blogu w 2012 roku. :) Pozdrawiamy
Mamiczka
Maluch ją bardzo lubi i pszczółka często bierze udział w naszych zabawach :)
www.porady-mamy.pl
Tym bardziej się cieszę, że Pawełek Was wylosował i że pszczółka trafiła w kochające łapki. :)
Asia (prezentujeprezenty)
Ostatnio był u mnie ktoś kto powiedział, że moja Oleńka ma dużo książek – powinnam mu pokazać zdjęcia pokoju Malucha! Przy tym to u nas jest malutko… ale za to miło widzieć znajome tytuły na półce ;)
Z rozwiązań ‘zamiast’ wykładziny i dywanu polecam te duże piankowe puzzle – my mamy w pokoju Oli dwa zestawy (owoce i pojazdy) i to głównie na nich się bawimy albo siadamy poczytać czy coś.
Mamiczka
Mieliśmy te piankowe puzzle :) Długo nam służyły, lubiłam je. Ale już nam się znudziły :D My mieliśmy z literkami.
rysiowa
fajny pokoik jak ma się przestrzeń to można poszaleć ze wszystkim :) te szafy są rewelacyjne mamy dwie takie wybawienie w małej przestrzeni a powiedz gdzie kupiłaś te labirynty ksiązkę bo kurcze nie mogę jakoś trafić na coś fajnego
Mamiczka
To jest ta książka :) http://aros.pl/ksiazka/kolorowe-tablice-i-scieralny-pisak-labirynty
rysiowa
dzięki :)
Kahlan84
Ten pomysł z siedziskiem mi się podoba :) Książki – nasza półka wygląda podobnie (w sensie zawartości i wyboru tytułów) i tak się zastanawiam, bo Alberta nie mamy. Muszę o nim poczytać ;) Piękny pokój. Pozdrawiam
Mamiczka
Dzięki :) Albert to jedna z ulubionych serii Malucha.
angelina
Pełen podziw! Tak dobrze zorganizowałaś przestrzeń dla Malucha, że kłaniam się w pas. Jest miejsce na wszystko, a z drugiej strony jest minimalistycznie, spokojnie, nie ma rozgardiaszu. Bomba! :)
Mamiczka
Dzięki :) Przy tej ilości zabawek, którą mamy, stworzenie czegoś co nie będzie walić po oczach było wyzwaniem. Ale system z przechowywaniem sprawdza się świetnie.
mamakonradka
Bardzo podoba mi się siedzisko i przestrzeń do zabawy, a najbardziej biblioteczka, zamierzam przyjrzeć się tytułom na grzbietach:-)Pozdrawiam
Mamiczka
Ta przestrzeń bardzo się nam przydaje. W poprzednim pokoju jej nie było.
Oxichka G
O jej ile książek!!!! My też niby mamy dużo, ale nie aż tak :) Ekipa ratunkowa z autkami na przyssawkach to u nas od prawie roku hit i się nie nudzi :)
Mamiczka
Ekipa jest wałkowana niemal codziennie. Już przestałam lubić tę książkę :D Ale Maluch ją naprawdę uwielbia i dlatego polecam ją każdemu :)
Minia
Pokoj ladny, ale nie dla malego dziecka.
Co prawda wszystko pasuje ze soba idealnie – podoba mi sie rozwiazanie z duza szafa, ale kolory sa mdle. Jest szaro I buro. Pokoj dla dzieci kojarzy mi sie z kolorami, radoscia, cieple, milymi poduszkami, duzymi obrazkami, naklejkami, kolorowym zyrandolem…
Tutaj wszystko jest bez charakteru…
Wybacz taka moja opinia – najwazniejsze, ze Wam sie podoba…
Mamiczka
W takim stylu był poprzedni pokój Malucha. I to była moja największa porażka :) Więcej już tego błędu nie popełnię.
Pokój Malucha nie jest szary i ponury. Ma tyle kolorowych zabawek, że kiedy się nimi bawi jest bardzo kolorowo. I to wystarczy :)
Rozumiem, że nie każdemu taki styl odpowiada. Dlatego każdy urządza sobie według własnego uznania :)
Nie zgodzę się jednak z tym, że to nie jest pokój dla małego dziecka. Właśnie jest, bo zapewnia mu przestrzeń, której tak bardzo potrzebuje :)
Angelika Bogusz
Piękny pokój ma ten Twój Maluch! Cudownie go urządziłaś. :)
Pozdrawiam.
Mamiczka
Dzięki :*
szczescie mamy
Wow jaka pokaźna kolekcja ksiązek. Super!
I ta kuchenka genialna!
Mamiczka
Za jakiś czas napiszę o tej kuchence więcej :)
domowy bajzel
Taka szafa to i nam by się przydała!
Fajny pokoik stworzyliście dla Malucha. Świetny dywanik ;)
Mamiczka
Dzięki :) Szafa bardzo nam ułatwiła przechowywanie zabawek i książek. Poprzednio też mieliśmy taką dużą na całą szerokość ściany, ale miała lustra, więc to się wiązało z ciągłymi odciskami rączek Malucha. Poza tym szkło nie jest jednak najbezpieczniejsze w pokoju dziecka, zwłaszcza, że Maluch lubi np. grać w pokoju w piłkę. I miała mniej półek, teraz jest w sam raz :)
AguQ
pięknie urządzone! ;)
kasia
Piękny dywan! Jakiego jest koloru szary czy beżowy? Pozdrawiam i gratuluje bloga!
Mamiczka
Dzięki :) Dywan jest szary w białe kropki.
Katarzyna
Ciekawa koncepcja, a wpis bardzo pomocny. Dzięki! Może kiedyś skorzystam z pomysłów :).
https://zaira.pl/pl/c/Posciel-dla-dzieci/9
nina
Mnóstwo inspiracji- dziękuję. Ja też kupiłam dla córki panele do kącika czytelniczego i uważam, że jest to najprzytulniejsze miejsce w jej pokoju.
Mamiczka
U nas to się fajnie sprawdzało :)
Lilli
Czy mogę dopytać na jaką stronę świata wychodzą okna pokoju? Googlałam nazwę tej farby i trafiłam na Twojego bloga. Z góry dziękuję i pozdrawiam :)
Mamiczka
Na południe :)