O tej książce wspominałam Wam niedawno wśród propozycji książek dla dzieci pod choinkę —-> KLIK.
Zdecydowałam się ją kupić i dorzucić Maluchowi do świątecznych prezentów.
“Ernest” (Catherine Rayner) Wydawnictwa Ene Due Rabe zaskoczył mnie tym, że ma niewiele tekstu.

Z jednej strony spodziewałam się trochę czegoś innego, a z drugiej książka bardzo nam się spodobała. To krótka historia o pewnym łosiu Erneście, który bardzo chciał się zmieścić do książki. Był jednak zbyt duży i to wcale nie było takie proste zadanie. Wraz z pomocą małej przyjaciółki znalazł jednak na to sposób.
Myślałam, że będzie tu trochę bardziej rozwinięty wątek samego łosia. Książka ma jednak coś w sobie i Maluchowi bardzo przypadła do gustu. Przypomina mi tę o krokodylu —–> KLIK, chociaż nie ma w niej zadań do wykonania dla małego czytelnika. Ilustracje są jednak świetne, a końcówka książki pomysłowa.
Wydawca określił, że jest to książka odpowiednia dla dzieci do 3 roku życia i myślę, że jest to słuszna granica. Moim zdaniem najlepiej sprawdzi się u dzieci od 18 miesięcy. Ma twardą okładkę i jest kwadratowego formatu. Nie ma twardych stron, co może być trochę kłopotliwe przy końcówce, kiedy dziecko aż się rwie, żeby rozkładać ostatnie kartki.
Można ją kupić np. tu —> KLIK.










O autorce: Mamiczka
Mama Malucha od września 2011 r. Z dużym poczuciem humoru, dystansem do siebie i odrobiną szaleństwa. Prawnik z zacięciem medycznym. Studentka naturopatii i dietetyki klinicznej. Partner Eqology. Chcesz zadbać o swoje zdrowie? A może chcesz pracować w moim zespole? Jeśli tak, napisz do mnie na czymzajacmalucha@gmail.com.



Gosia S.
Od godziny siedzę i robię spore zamówienie na arosie,bez chwili wahania dołączyłam również Ernesta;-)Zakupuje:Zbuduj robota,Książka do kolorowania,Gdy smok się wprowadza,Maks zimą,Biuro zagubionych zabawek(polecana przez wiele osób),Moje nie moje i Co za szczęście co za pech a lista nadal otwarta;-)
Mamiczka
Uwielbiamy Gdy smok się wprowadza i Moje nie moje :)
Iza - łowca zabawek
Bardzo fajna!
greeneyekitty22
ale fajna:)))
Martyna K.
Fajna! o Łosiu nie mam żadnej książki, więc z chęcią zakupię tę bajkę.
Paulina Kwiatkowska
Jedna koleżanka nazywa mnie żartobliwie łosiem, więc z chęcią przeczytam o sobie coś więcej :P
Minia
Ja zrobilam zamowienie na arosie wczoraj. Zdecydowalam sie na ” O zolwiu, ktory chcial spac ” I “przemyt”.
“Pazurzak” (polecany niedawno)zrobil u Nas furrore. Bardzo mi I 3 letniemj Synkowi sie podoba , ale np.mojemu Mezowi nie przypadla do gustu.
Pozdrawiam
Mamiczka
Lubimy każdą z tych książek :) Pazurzak spodobał się u nas całej trójce. Chociaż to taki typ książki, który nie każdemu przypadnie do gustu.