Alergia na… sierść konia. Kto ją ma?
Nie ja, nie Maluch, a mała Basia z książki “Basia i alergia” Zofii Staneckiej, ilustracje Marianna Oklejak, Wydawnictwo Egmont.
Książkę tę otrzymałam na spotkaniu blogerek. Widziałam wcześniej serię z Basią, ale tej pozycji akurat nie.
Tekstu jest dużo, nawet bardzo. Dla Malucha za dużo. Nie jest w stanie wysiedzieć, bo kilka razy podjęłam próbę czytania. Ale korzystamy z książki w inny sposób. Opowiadam Maluchowi własną historię, posiłkując się ilustracjami. Są tam różne zwierzęta, co sprawia, że Maluch siedzi i paszczowo wszystkie odgłosy prezentuje.
Książka porusza temat alergii, który jest mi bardzo bliski, gdyż zarówno Maluch, jak i ja, borykamy się z uczuleniem na różne rzeczy. Tytułowa Basia ma alergię na sierść konia, co jest o tyle przykre, że jest to jej ulubione zwierzę. Pomimo tego, że jest to książka dla dzieci, występuje tam kilka pojęć medycznych. Bardzo mi się to podoba. Basia dzielnie znosi wizytę u lekarza i zastrzyk odczulający. Moim zdaniem warto tę książkę przeczytać dzieciom, które również mają podobne problemy. Mama Basi pomaga jej znaleźć również pozytywne strony sytuacji, w której się znalazła.
Jest to książka w twardej oprawie, ale strony już nie. Pod nadzorem rodziców mogą ją jednak przeglądać również mali niszczyciele ;)
W serii z Basią ukazało się wiele tytułów. Są to m.in. “Basia i Mama w pracy”, “Basia i bałagan”, “Basia i dentysta”, “Basia i słodycze”. Każdy z nich porusza inny, ważny temat. Przygody Basi niewątpliwie pomagają zrozumieć dziecku otaczający świat i pokazują, jak sobie radzić w trudnych sytuacjach.
Książkę możecie kupić np. tu —-> KLIK.

O autorce: Mamiczka
Mama Malucha od września 2011 r. Z dużym poczuciem humoru, dystansem do siebie i odrobiną szaleństwa. Prawnik z zacięciem medycznym. Studentka naturopatii i dietetyki klinicznej. Partner Eqology. Chcesz zadbać o swoje zdrowie? A może chcesz pracować w moim zespole? Jeśli tak, napisz do mnie na czymzajacmalucha@gmail.com.
Oxichka G
Krótko i na temat :) Powiem tak, do niedawna, moim blogiem parentingowym nr 1 był pewny inny blog, który teraz zszedł na 2. pozycję. A to z Twojego powodu, bo to Ty teraz jesteś moim nr 1! * a propos, Ciebie znalazłam właśnie w komentarzach na wspomnianym blogu*. Mój też jest alergikiem, książki też KOCHA (to mało powiedziane), przekonałaś mnie do tej pozycji na 10000% :) Pozdrawiamy baaaaardzo serdecznie :)
Mamiczka_Malucha
Bardzo mi miło :))
U nas też książki to podstawa. Zaczynamy od nich dzień i nimi go kończymy. Czasem na płacz mi się zbiera, jak widzę Malucha niosącego setny raz w danym dniu tę samą książkę :D I nie są to łzy radości :D
Pozdrawiam i zapraszam na kolejne wpisy :))
Agusiek
Ja się już doczekać nie mogę jak będziemy czytać takie dłuższe książeczki z większą ilością tekstu, ciekawe kiedy to nastąpi ;)
Mamiczka_Malucha
U nas jest coraz lepiej z dłuższym tekstem, ale przy takim na całych stronach to nie wytrzymuje jeszcze. Chyba, że obok jest jakaś szczegółowa ilustracja, która przedstawia to, o czym czytam. To wtedy, pokazując wszystko po kolei jest szansa, że dotrwamy do końca ;)
Paulina Kwiatkowska
Ja miałam ,,Basię i podróż” i bardzo mi się podobała, a tą Ci podkradnę przy następnym spotkanu;p
Mamiczka_Malucha
A jest tam może coś o chorobie lokomocyjnej? :D
Umi i.
Słyszałam juz o Basi, bardzo fajna seria:)
Natalia
jeszcze tej książeczki nie mieliśmy :) trzeba się chyba za nią rozejrzeć :) pozdrawiam
Natalia
Natalia
jeszcze tej książeczki nie mieliśmy :) trzeba się chyba za nią rozejrzeć :) pozdrawiam
Natalia
Ruby Soho
ciekawa książeczka, i mądre tematy porusza:)
Mordoklejka
Basia jest fajna. Dla młodszych dzieci polecam serię Basia i Franek. Mój synek je uwielbia :)
Mamiczka_Malucha
Mieliśmy jakąś książkę z tej serii, ale córka znajomych zabrała do siebie, bo był tam jakiś obrazek, który bardzo się jej podobał :D
Angelina Lorek
ładne obrazki! Przeczytam sobie, bo też mam alergię na sierść konia :D
Mamiczka_Malucha
Jesteś pierwszą osobą, którą znam z taką alergią :D
W Roli Mamy
Napisałaś, że “dużo tekstu”, więc to coś dla nas, bo Aleks wskoczył na etap książek “do czytania”, a nie “do oglądania”.
W Roli Mamy
Napisałaś, że “dużo tekstu”, więc to coś dla nas, bo Aleks wskoczył na etap książek “do czytania”, a nie “do oglądania”.
Mamiczka_Malucha
No to myślę, że Aleks byłby usatysfakcjonowany ;)
MaMMa
my mamy na wełne :P no cóż……
nie wiem czy będę sie o taką ksiażke wzbogacać bo temat alergi nie jest u nas jakis dokuczliwy, ale jakby to była jakaś większa sprawa to myślę, że bym się zaopatrzyła, żeby lepiej to przekazać maluchowi :-)
Karlita CałyŚwiatKarli
bardzo lubimy serię z Basią :-)) Norbert jest alergikiem także pewnie zakupimy ;-)
yllla-cowgowiepiszczy.blogspot
Spodobała mi się ta seria, fajne tematy są w niej poruszane
yllla-cowgowiepiszczy.blogspot
Spodobała mi się ta seria, fajne tematy są w niej poruszane