Lubię książki, które chociaż pozbawione treści, dają możliwość opowiadania historii i pobudzania wyobraźni Malucha. A jeśli dodatkowo ich ilustracje są piękne, jestem dodatkowo zachwycona.
“Fala” Suzy Lee to książka nieistniejącego już Wydawnictwa Mam, którą zauważyłam przez przypadek.
Kupując inną książkę, którą również pokażę Wam na blogu, z ciekawości przejrzałam pozostałe książki w ofercie. Okładka “Fali” od razu zwróciła moją uwagę. Jej krótki opis wystarczająco mnie zachęcił i naprawdę się cieszę, że się na nią skusiłam.
Jest to książka wyłącznie z ilustracjami. Cała książka opiera się na trzech kolorach – niebieskim, białym i szarym. Ilustracje chociaż proste, są naprawdę wyjątkowe. Urzekły nie tylko mnie, ale również tatę Malucha i głównego zainteresowanego. Maluch po prostu oszalał na punkcie tej książki. Dosłownie. Codziennie, po kilka razy woła “fala, fala”. Wspólne opowiadanie tej książki sprawia nam wszystkim ogromną przyjemność.
Akcja dzieje się na plaży. Mała dziewczyna, w otoczeniu mew, prowadzi na swój sposób rozmowę z morzem. Poszczególne ilustracje fantastycznie pokazują jej emocje, dzięki czemu nie ma naprawdę żadnych problemów z ciekawym opowiadaniem tej historii.
W opisie książki można przeczytać, że jest to “Pełna prostoty i naturalnego wdzięku, zachwycająca historia niecodziennej przyjaźni, misternie skomponowana w książkowe arcydzieło”. Lepiej bym tego nie mogła ująć.
Jeśli lubicie takie kreatywne czytanie, a Wasze dzieci chętnie uczestniczą we wspólnym opowiadaniu, to naprawdę warto tę książkę mieć w swojej domowej biblioteczce. Wyobraźnia Malucha podpowiada mu takie rzeczy, że praktycznie przy każdym kolejnym czytaniu, odkrywamy w tej książce nowe wątki.
Książka ma sztywną okładkę, z dodatkową obwolutą. Strony tradycyjnie, chociaż nie są tak zupełnie cienkie. Mali niszczyciele muszą jednak uważać ;) Ma fajny, podłużny kształt, podobny do Anastazego, o którym pisałam Wam tu —-> KLIK.
Obecnie ciężko ją dostać.

O autorce: Mamiczka
Mama Malucha od września 2011 r. Z dużym poczuciem humoru, dystansem do siebie i odrobiną szaleństwa. Prawnik z zacięciem medycznym. Studentka naturopatii i dietetyki klinicznej. Partner Eqology. Chcesz zadbać o swoje zdrowie? A może chcesz pracować w moim zespole? Jeśli tak, napisz do mnie na czymzajacmalucha@gmail.com.
ila pop
super ilustracje!
Agata
bardzo fajny pomysł :) myślę, że się skusimy. Taka książka na pewno rozbudzi wyobraźnie dziecka :)
Mamiczka_Malucha
To fajny pomysł na prezent :)
Joanna Andryszczyk
fajna jest
Antoniana
jak dla mnie magia !
Mordoklejka
Piękne ilustracje!
http://mordoklejka-i-rodzinka.blogspot.co.uk/
Ruby Soho
uwielbiam tą książkę, chociaż na razie nie pokazuję jej maluchowi – ma dopiero 16 miesięcy i dopiero oswaja się z cienkimi stronami. Nie chciałabym, by zniszczył te piękne ilustracje. Książka jest taka minimalistyczna a tyle przekazuje swą prostotą. Zasmuciłaś mnie mówiąc, że wydawnictwo już nie istnieje ;(
Mamiczka_Malucha
To wydawnictwo miało ciekawe książki, też żałuję, że już nie istnieje.
Paulina Kwiatkowska
Pierwszy raz coś takiego widzę, ale bardzo mi się podoba!
Kiti
Ale boska książeczka!
AgaMamaDusi
Śliczne ilustracje :)