Całkiem niedawno wspominałam Wam o rosnącej fascynacji Malucha różnymi owadami. Nic zatem dziwnego, że bardzo chętnie otacza się książkami, w których można pooglądać i posłuchać o jego ulubieńcach. Przyznaję, że niektóre z tych książek po jakimś czasie zaczynają mnie nudzić (w przeciwieństwie do Malucha), ale jest taka jedna, którą również wielbię.
“Mrówka wychodzi za mąż” to kolejna świetna książka Przemysława Wechterowicza, ilustracje Aleksandra Woldańska, Wydawnictwo Czerwony Konik.
O fantastycznych książkach tego autora już pisałam. Podobnie, jak tamte, jest to książka napisana z dużym poczuciem humoru. Już sam tytuł przyciągnął mnie, jak magnes. No bo kto słyszał o mrówce, która szuka męża? Od samego początku zauroczyły mnie również ilustracje, a zwłaszcza mrówka, stojąca z kubkiem kawy.
Na poszczególnych stronach poznajemy kandydatów na mrówkowego męża. Wbrew pozorom nie są to jedynie mrówki. Na ogłoszenie mrówki, o poszukiwaniu odpowiedniego kandydata zgłosił się m.in. pies, słoń, a nawet goryl. Jednak żaden z nich nie zawładnął sercem głównej bohaterki. Czy mrówka stanie na ślubnym kobiercu? A jeśli tak, to kto będzie jej wybrankiem? Tego jak zawsze Wam nie zdradzę, żeby nie zepsuć pierwszego czytania.
Książka jest dużego formatu. Ma sztywną okładkę (niestety brak zaokrąglonych rogów), ale strony już nie. Pomimo częstego jej przeglądania, Maluch na razie niczego nie podarł :) Na niektórych stronach jest wprawdzie sporo tekstu, ale tak wciąga, że nawet Maluch bez problemu wytrzymuje całość.
Obecnie na stronie wydawnictwa KLIK podano, że nakład tej książki został wyczerpany. Ale może jeszcze gdzieś uda się Wam ją dostać.
O autorce: Mamiczka
Mama Malucha od września 2011 r. Z dużym poczuciem humoru, dystansem do siebie i odrobiną szaleństwa. Prawnik z zacięciem medycznym. Studentka naturopatii i dietetyki klinicznej. Partner Eqology. Chcesz zadbać o swoje zdrowie? A może chcesz pracować w moim zespole? Jeśli tak, napisz do mnie na czymzajacmalucha@gmail.com.
MaMMa
omg jaka okładka bueheheh :P starzy to jednak maja kosmate myśli nie ma co! :P wstydź się matko! :P
Mamiczka_Malucha
Wstydź się, wstydź :D
MaMMa
a wstydze! ;-)
a swoją droga uwielbią taką grafikę – niedbałą, przerysowaną, kanciasta i nierówną!
greeneyekitty22
fajna książeczka
Agusiek
Martynka też lubi owady ;) A urodziny się zbliżają coś czuję że konkretne doładowanie książek dostanie od nas!
Mamiczka_Malucha
U nas też się zbliżają :)) I też już książki kompletuje :)
Ruby Soho
strony za miękkie jak dla nas :) musimy poczekać z takimi lekturami:)
karrolajna
fajne :D
Paulina Kwiatkowska
Szkoda, z chęcią bym poczytała o Mrówce i jej wybrankach .
Kiti
Fabuła bardzo mi się podoba, ilustracje nieco mniej.