Wiele razy już wspominałam, że Maluch uwielbia grające zabawki. Dzisiaj, przeglądając nasze pojemniki z zabawkami stwierdziłam, że tego typu zabawek mamy najwięcej. Czasem, kiedy jakaś melodia wyjątkowo mnie irytuje, zaklejam głośnik plastrem, żeby dźwięk był mocno przytłumiony. Zwykle jednak nie stanowią dla mnie większego problemu, o ile nie są wałkowane kilkadziesiąt razy pod rząd.
Jedną z takich dźwiękowych zabawek jest jeep strażacki Autodrom, którego importerem jest Dromader Filip i s-ka.
Maluch dostał go w prezencie od moich znajomych. Od samego początku znalazł się na wysokiej pozycji w pojazdowym rankingu Malucha.
Samochód jest nie tylko zabawką dźwiękową, ale również świetlną. Kiedy włączymy guzik (znajdujący się na dachu, koło “koguta”) jednocześnie uruchamiany i światło i dźwięk. Poza klasycznym odgłosem syreny, jest też kilka jego modyfikacji.
Dźwięki są niestety głośne (brak regulacji głośności), a nie potrafię do końca zlokalizować skąd się wydostają, więc podklejenie głośnika nie wchodzi w grę. Nie są one jednak dla mnie irytujące, więc o ile samochód nie znajduje się tuż przy moim lub Malucha uchu, nie interweniuję.
Ogólnie zabawka jest starannie wykonana, chociaż naklejka z rejestracji dość szybko zaczęła nam się odklejać. Jednak w porównaniu z innymi tego typu pojazdami, wykonany jest solidnie.
Ma otwierane drzwi z jednej i z drugiej strony, co pozwala nam na urozmaicenie zabawy. Na przednim fotelu może jeździć plastelina, papier lub skuwka od mazaka. Nie daję Maluchowi na razie żadnych małych ludzików, a większe krowy lub psy się tu nie zmieszczą. Po jakimś czasie drzwi zaczynają się “wyrabiać” i przy zamykaniu trzeba je dokładniej docisnąć. W żaden jednak sposób nie przeszkadza nam to w zabawie.
Samochód jest na napęd. Kiedy pociągniemy go do tyłu, energicznie rusza do przodu. Maluch często jednak porusza się nim w klasyczny sposób, pchając go jak zwykłe samochody.
Wykonany jest w większości z metalu, pozostałe elementy są plastikowe. Nie jest ani zbyt lekki, ani ciężki. Zarówno wagowo, jak i rozmiarowo wydaje mi się idealny dla mojego niespełna dwulatka. Jego wymiary to długość 12 cm, szerokość i wysokość 5,5 cm.
Producent zaznacza, że zabawka nie nadaje się dla dzieci poniżej 3 roku życia, ale moim zdaniem nadaje się również dla młodszych dzieci. Oczywiście trzeba pilnować, żeby jakiś element (np. “kogut” lub drzwi) nagle nie odpadły i nie wylądowały w buzi dziecka.
O autorce: Mamiczka
Mama Malucha od września 2011 r. Z dużym poczuciem humoru, dystansem do siebie i odrobiną szaleństwa. Prawnik z zacięciem medycznym. Studentka naturopatii i dietetyki klinicznej. Partner Eqology. Chcesz zadbać o swoje zdrowie? A może chcesz pracować w moim zespole? Jeśli tak, napisz do mnie na czymzajacmalucha@gmail.com.
greeneyekitty22
Mój Synek uwielbia wszystkie brum brum
Mamiczka_Malucha
Mój też się robi coraz większym fanem motoryzacji :)
MaMMa
jestem na TAK!! :D
Mamiczka_Malucha
Wiedziałam :D
MaMMa
czyli brak zaskoczenia, co? ;-)
jak tam “tablica” na ścianie?
jakies pomysły na prezent dla 2latka? goście pytają.. a ja milcze..hmm ..
Mamiczka_Malucha
Tablicy jeszcze nie ma, w czasie urlopu się pojawi :) Będę chciała najpierw trochę odmalować ścianę, a do tego potrzebuję trochę czasu :D
Za 2 miesiące Maluch też kończy 2 lata, więc również przede mną te pytania :D Na razie intensywnie myślę :D
MaMMa
no to podziel się pomysłami ;D
Mamiczka_Malucha
Jak coś wymyślę, to na pewno się podzielę :D
Ruby Soho
wygląda już na poważny, konkretny pojazd, nie taki “dzidziusiowy” tylko całkiem realistyczny. No, powiem, że podoba mi się
Mamiczka_Malucha
Tak :) To już nie jest duża wywrotka czy cysterna, tylko taki typowo przedszkolny samochód.
Zwyczajna mama
wygląda fajnie i nawet drzwi się otwierają ;) to my już się łapiemy, bo od wczoraj mamy 3 lata :P
ila pop
fajne auto :) wiekszosc ma nie otwierane drzwi a szkoda. zawsze lepsza zabawa jak mozna upchnac tam cos ;)
li_lia
Wczoraj mi Nadzia powiedziała, że koniecznie mam jej jakiś pojazd kupić. Najlepiej koparkę, albo wóz strażacki. Najlepiej z Bobem Budowniczym w komplecie ;) Muszę zapoznać się z męskimi zabawkami Twojego synka i zobaczyć, w co warto zainwestować.
Niech się dziewczyna już pod kątem prawa jazdy edukuje ;)
li_lia
http://lilia.celes.ayz.pl/blog/
Mamiczka_Malucha
Z Bobem Budowniczym akurat nic jeszcze nie mamy. Na razie Malucha nie ciągnie do tej bajki, ale wszystko przed nami :) Koparki i wywrotki są świetne z Wadera, mają naprawdę duży wybór.
Agusiek
Ja bym się bała go naszej Rozrabiarce dać, na pewno by się pozbył drzwi ;)
Mamiczka_Malucha
Mój też nie należy do najdelikatniejszych, ale drzwi się nadal trzymają :D
yllla-cowgowiepiszczy.blogspot
Ja synka nie mam, ale myślę, że Mąż chętnie by się z jakimś nawet przybranym synkiem pobawił takim autem ;)