Dzisiaj pokażę Wam klocki, o których myślę, że w najbliższym czasie zrobi się głośno.
W czasach, kiedy ekologia staje się coraz bardziej popularna i coraz więcej osób patrzy krzywym okiem na zabawki z plastiku, na salony wkraczają klocki konstrukcyjne Cardblocks Egmont.
Wiele razy podkreślałam, że nie wszystkie produkty, które mi proponują różne firmy, decyduję się pokazać na blogu. W przypadku tych klocków nie miałam oporów. Przetestowaliśmy dla Was wszystkie zestawy i poniżej zobaczycie na zdjęciach, czego możecie się po nich spodziewać.
Już na samym początku warto podkreślić, że klocki są w 100% ekologiczne i produkowane w Polsce. To ciekawa alternatywa dla klasycznych klocków, wykonanych najczęściej z plastiku. O tym, jak bardzo mogą pobudzać wyobraźnię i wspierać przy tym motorykę małą przekonacie się za chwilę, oglądając zdjęcia.
Wszystkie elementy, w każdym zestawie, wykonane są z wytrzymałej tektury typu kraft. Na poszczególnych klockach są zaznaczone miejsca, w których należy je zginać. To ważne. Oczywiście to nie jest tak, że tektura jest twarda jak stal i trzeba się liczyć z tym, że czasem coś się zegnie nie tam, gdzie byśmy chcieli. Jednak mimo tego, budowane konstrukcje i tak się trzymają. Zachęcam jednak do tego, żeby najpierw pokazać dziecku, gdzie się znajdują wytyczone miejsca i jak poprawnie składać klocki. To pozwoli uniknąć nadmiernego zginania nie tam, gdzie trzeba.
U nas budowała z tych klocków cała trójka. Maluch bez problemu dawał sobie z nimi radę sam, ale również i nas zabawa wciągnęła na tyle, że budowaliśmy wszyscy razem. Pamiętajcie również, że z uwagi na to, że klocki są tekturowe, można je także dowolnie pomalować mazakami lub farbami albo ozdobić naklejkami. Tę część zostawiamy Maluchowi, na jego własną inwencję.
Przy składaniu poszczególnych elementów małe rączki cały czas pracują. Potrzebna jest tu w niektórych miejscach precyzja, dlatego nadzór rodzica czasem się przyda. Nie jest on jednak konieczny cały czas, bo klocki z uwagi na to, że są bardzo lekkie, są bezpieczne. Przy młodszych dzieciach, które specjalizują się w organoleptycznych testach, trzeba jedynie uważać na małe tekturowe łączniki.
Początkowo najlepiej sprawdzić sposób składania na dołączonych do zestawów instrukcjach. Po pierwszym razie składanie idzie już bardzo szybko. Pudełka, w które zapakowane są rozłożone klocki, także są z tektury. Jedyne zastrzeżenie jakie mam, to ich zewnętrzna nakładka z nazwą zestawu. Jest tak na styk wymierzona, że przy jej ściąganiu rosła mi pompa ;)
Klocki są przeznaczone dla dzieci od 6 roku życia, ale według mnie młodsze też sobie z nimi poradzą, korzystając czasem z pomocy rodziców. Wszystkie zestawy można ze sobą łączyć, tworząc wiele ciekawych konstrukcji. Według mnie najprostsze do składania są bryły, a najtrudniejsza kopuła. Po złożeniu klocki zajmują sporo miejsca, dlatego musicie to uwzględnić w swoich planach. Można oczywiście po skończonej zabawie pokusić się o rozłożenie klocków i potem ponowne ich składanie. My na razie jeszcze tego nie rozkładaliśmy. Ale Maluch ma spory pokój, więc mogliśmy sobie na to pozwolić.
Co można zbudować z tych klocków? Wszystko to, co nam podsunie wyobraźnia. A zwłaszcza z największego zestawu, tzw. podstawowego, który liczy 50 klocków. W załączonej do tego zestawu instrukcji znajdziecie sporo różnych inspiracji. Na potrzeby tego wpisu Maluch wraz z tatą zbudował krzesło dla maskotek. I okazało się ono stabilne i wytrzymałe.
Zestaw podstawowy możecie kupić tu —–> Zestaw podstawowy.
Zestaw Kopuła ma 36 cm średnicy. Tu trzeba logicznie pomyśleć przy składaniu lub dokładnie przyjrzeć się instrukcji. Ja początkowo składałam jeden element odwrotnie i się zastanawiałam, dlaczego między ściankami powstają szpary ;) Już na samym początku najlepiej posortować poszczególne elementy na trzy zbiory, zgodnie z wielkością. To potem ułatwi składanie i unikniecie pomieszania części.
Zestaw Kopuła możecie kupić tu —–> Kopuła.
Zestaw Rotunda także ma 36 cm średnicy. Klocki mogą tutaj posłużyć do budowania łuków i sklepień. Na poniższych zdjęciach zobaczycie jak Rotunda prezentuje się również w połączeniu z innymi zestawami.
Zestaw Rotunda możecie kupić tu ——> Rotunda.
Zestaw Bryły platońskie może funkcjonować osobno i posłużyć chociażby do wsparcia edukacji matematycznej, przez budowę czworościanu, sześcianu, ośmiościanu i dwunastościanu. Tego typu składanie figur jest bardzo rozwijające. Polecam wszystkim dzieciom w wieku wczesnoszkolnym.
Zestaw Bryły platońskie możecie kupić tu —–> Bryły platońskie.
Dziękujemy Egmont Polska za przekazane zestawy.
O autorce: Mamiczka
Mama Malucha od września 2011 r. Z dużym poczuciem humoru, dystansem do siebie i odrobiną szaleństwa. Prawnik z zacięciem medycznym. Studentka naturopatii i dietetyki klinicznej. Partner Eqology. Chcesz zadbać o swoje zdrowie? A może chcesz pracować w moim zespole? Jeśli tak, napisz do mnie na czymzajacmalucha@gmail.com.
Minia
Ale swietne te klocki Mamiczko! Sama bym sie nimi pobawila :-)
Mamiczka
Mnie też wciągnęły ;)