Na prośbę jednej z czytelniczek, pokażę Wam dzisiaj gadżet, który umożliwia ciekawą i rozwijającą zabawę z dzieckiem.
Zagadki CzuCzu to karty, które towarzyszą Maluchowi przez ostatnie tygodnie praktycznie każdego dnia.
O tym, że lubię produkty z CzuCzu już wspominałam. Mamy ich coraz więcej i już niedługo napiszę Wam, czy się u nas sprawdziły.
Czym są Zagadki Czuczu? To taki zbiór ilustrowanych pytań i odpowiedzi. Mamy te przeznaczone dla dzieci od 2 do 3 lat i drugie od 3 do 4 lat.
Najpierw kupiłam te dla młodszych dzieci. Początkowo miałam trochę obawy, czy taka forma nauki spodoba się mojemu dwulatkowi. Ostatecznie przekonało mnie to, że są tam wyłącznie pytania i odpowiedzi, bez elementów do rysowania, tak jak to jest przy wielu innych zestawach. Dlaczego nie chciałam rysowania? Bo chciałam mieć coś innego niż dotychczas. Chciałam sprawdzić, jak to będzie tylko z pytaniami. Byłam ciekawa, czy taka forma się u nas sprawdzi. I okazało się, że sprawdziła się nawet lepiej, niż przypuszczałam. Maluch zdecydowanie dłużej wytrzymuje przy tych zagadkach, niż przy ćwiczeniach, połączonych z rysowaniem lub kolorowaniem. Idąc za ciosem, dokupiłam również te dla starszych dzieci i chociaż niektóre zadania faktycznie są trudniejsze, to przerabiam je stosownie do wieku Malucha i naprawdę świetnie sobie daje radę.
Zarówno w jednych, jak i w drugich zagadkach jest po 150 pytań. Są one dwustronne. Wszystkie karty są ze sobą złączone i kiedy dojedziemy do końca, odwracamy karty i mamy kolejne zagadki. Pomiędzy poszczególnymi kartami z pytaniami, są strony z odpowiedziami. Ja akurat z nich w zasadzie nie korzystam. Pokazuję je Maluchowi tylko wtedy, kiedy zadanie polega na ułożeniu obrazków według określonej kolejności.
Stopień trudności pytań jest różny. Maluch w zasadzie nie ma problemów z udzielaniem odpowiedzi, ale my naprawdę bardzo dużo czytamy książek, więc sporo rzeczy wie. Pytania, które moim zdaniem są dla niego zbyt trudne i nie zrozumie do końca ich sensu, przekształcam po swojemu. Np. w Zagadkach 2-3 lata jest obrazek z dwoma muchomorami i jednym grzybem jadalnym. Pytanie brzmi – Który grzyb jest jadalny? Maluch nie do końca zdaje sobie jeszcze sprawę z tego, co oznacza to określenie, dlatego ja zadaję mu pytanie – Który grzyb nie pasuje do pozostałych? Maluch wskazuje prawidłowo i wtedy staram mu się tłumaczyć różnicę między nimi. To doskonały wstęp do porozmawiania również o innych podobnych rzeczach.
Z każdym kolejnym ‘wałkowaniem’ tych zagadek, Maluch oczywiście zapamiętuje już prawidłowe odpowiedzi, dlatego zmieniam mu te pytania. Obrazki są tak naprawdę tylko inspiracją do fajnych, ciekawych rozmów z Maluchem. Przykładowo na obrazku mamy biedronkę, pszczołę i ślimaka, a pytanie brzmi – Kto potrafi latać? Następnym razem pytam np. kto ma na sobie muszelkę, kto nosi ze sobą swój domek, kto ma niebieskie skrzydełka itd. Tak naprawdę jest masa możliwości. Za każdym razem można pytać o coś innego. Nie zawsze robimy wszystkie po kolei. Czasem Maluch losuje, a czasem po prostu niektóre opuszczamy i wracamy do nich później.
Na pewno łatwiej będzie dzieciom, które znają już kolory i kształty. O tym, jak uczyłam Malucha kolorów pisałam tu —-> KLIK (metoda naprawdę świetnie się sprawdziła i Maluch zna już praktycznie wszystkie kolory, łącznie z odróżnianiem błękitu od granatowego), a jak kształtów tu —–> KLIK. Ale i bez tego dzieci sobie poradzą, jeśli dostosujemy pytania odpowiednio do ich umiejętności.
Zagadki 3-4 lata są nieco trudniejsze, ale na podobnej zasadzie jak wyżej, można dostosować pytania i świetnie się przy tym bawić. Jak wyglądają przykładowe zagadki zobaczycie poniżej na zdjęciach.
Karty są świetnym pomysłem na zajęcie dziecka w samochodzie, autobusie, pociągu lub samolocie. Skupiają uwagę i czas leci szybciej. Obrazki są kolorowe, wyraźne i ładne. Karty wprawdzie nie są sztywne, ale nie są też zupełnie miękkie. Dzieci z zapędem niszczycielskim mogą jednak zrobić małe spustoszenie ;)
Zagadki można kupić np. tu —->ZAGADKI CZUCZU.
O autorce: Mamiczka
Mama Malucha od września 2011 r. Z dużym poczuciem humoru, dystansem do siebie i odrobiną szaleństwa. Prawnik z zacięciem medycznym. Studentka naturopatii i dietetyki klinicznej. Partner Eqology. Chcesz zadbać o swoje zdrowie? A może chcesz pracować w moim zespole? Jeśli tak, napisz do mnie na czymzajacmalucha@gmail.com.
AgaMamaDusi
Widzę, że są też dla 5-6 latków…. chyba zakupię :)
Mamiczka_Malucha
Tak, dla starszaków też są. Niestety nie wiem, jak wyglądają w środku, ale myślę, że działają na podobnej zasadzie, skoro te 2-3 lata i 3-4 lata różnią się jedynie stopniem trudności :)
Antoniana
ooo lepsze niż memory ; D
Joanna Andryszczyk
czuczu jest swietne my mamy na wszystkie lata zabawy edykacyjne po starszaku
Mamiczka_Malucha
Zazdroszczę :D
Joanna Andryszczyk
też nazbierasz zobaczysz a potem jak jest drugie dziecko to wiesz jak wajnie wyciągasz i jest :)
Mamiczka_Malucha
Drugiego nie planuję :D
Joanna Andryszczyk
no coś ty :) nie wiedziałam wiesz jak fajnie z dwójką
Mamiczka_Malucha
Domyślam się, że fajnie :D Ale drugi raz przez poród nie chcę przechodzić.
Joanna Andryszczyk
może na gwiazdkę zamówię u kogoś w prezencie te zagadki młodemu :)
Ruby Soho
słyszałam właśnie że czuczu ma fajne te zagadki. Musimy to zbadać :)
Mamiczka_Malucha
Mają też fajne puzzle i takie duże memo ;)
Mordoklejka
Muszę koniecznie zakupić.
http://mordoklejka-i-rodzinka.blogspot.co.uk/
Kiti
Bardzo fajne i ładne, kolorowe:)
Paulina Kwiatkowska
Strasznie mi się podobają, fajny sposób na nauczenie dziecka nowych rzeczy:)
ila pop
ile razy patrzę na nie, potem czytam zachwyty nad nimi i ta cena jakoś mnie nie przekonywała. Adaś lubi takie “mózgowe” zagadki więc chyba skuszę :) na dłuższe wyjazdy będzie jak ulał
li_lia
Wiesz, że ja dotąd nie wiedziałam czym jest owe Czuczu?
http://lilia.celes.ayz.pl/blog/
rabarabarbar.blogspot.com
przymierzam się do kupienia czu czu od jakiegoś czasu, ale oczywiście dla przedziały wiekowego 0-2 ;)
widziałam też dla 7miolatków
Yllla
Na urodziny kupujemy Wiki te zagadki. Czytałam o nich jakiś czas temu i bardzo mi się spodobały. Po Twoim poście to już zupełnie jestem przekonana, że to świetny pomysł na prezent dla mojej córci :)
Już Prawie Mama Dwójki
Szukam opinii o tych kartach i gdzie mogłam trafić jak nie na twojego bloga. Uwielbiam was!!!!
Mamiczka
:*